Jak to zwykle bywa, chcę trochę sobie skomplikować łowienie, i szukam rozwiązania problemu zbyt długich odcinków tonących przy sinktipach.
Potrzebuje czegoś, co sprowadzi muchy do dna i je tam przytrzyma , ale nie będzie linką tonąca po całości. Fabryczne sinktipy nie bardzo mi się sprawdzają, bo są tak długie, że i tak w zasadzie łowie tylko tonącym końcem.
Rozważam użycie polyledarów 5 stopowych extra fast sinking, ale tak czytając te kombinacje z tipami do skagitów zaświtał mi pomysł, czy nie ukręcić takich sobie w różnych długościach. Miało by to chodzić z linką o krótkiej głowicy ( 6,5 metra ) i służyć do łowienia w niewielkich dołkach i podmyciach na niewielkiej rzece( kach ). Chodzi o to, żeby wsadzić tam lekkie muchy i je potrzymać przy dnie , pogmyrać i powqrwiać ryby.

http://mistpool.com/product_info.php?products_id=1202" onclick="window.open(this.href);return false;

Tomek, moim zdaniem używanie krótkich tipów może nie mieć sensu przy pływającej głowicy. Sam zobacz - masz dwóch przeciwników - pływającą głowicę i nurt, który wypycha zestaw do powierzchni. Zdecydowanie lepiej sprawdzają sie głowice przynajmniej intermedialne. Co innego jak masz 15ft tip - to jest w końcu 4,5metra, część przynajmniej chwilę utrzyma sie na odpowiedniej głębokości. Przemyśl to - ja kumam, ze rzeka mała więc długi zestaw odpada, ale może właśnie trzeba pomyśleć nad głowicą...

edit: Jakoś przegapiłem, ze SH. No nie wiem, jak przesadzisz z wagą, to w najlepszym wypadku nie poleci, a w najgorszym nie wytrzyma kij....

Na jedną. Zamysł jest taki, żeby się dostać do dołka, podmycia itp z lekką przynętą. wstawić tam muchy i trzymać , grac nimi na polu dwa na dwa. Uciąg niewielki, w zasadzie sprawdziłby się zestaw przemszowy , ale właśnie sek w tym ,że chcę to zrobić nimfkami. Wiem, że są tam lipienie , tylko ni jak się nie można im dobrac do dupska .

Takie klimaty :

Nie łatwiej tradycyjną krótką nimfą? A jeszcze lepiej na żyłkę.
Przy ciężkim tipie rzuty masakra - chlapanie itd. a także kontrola i prowadzenie zestawu słabe.
Doczytałem, że muchy mają być lekkie. Zawsze można jedna lekką, drugą zaś ciężką. Z ciekawosci spytam - czemu muchy mają być lekkie?

Bo tak

Z krótką nie bałdzo, chcę utrzymać muchę w miejscu , grać nią dłuższy czas, prowokować.Poza tym TAM trzeba z przyczajki, bez włażenia do wody, chodzi o wpuszczanie much do dołka z góry. Nie wiem czy to ma sens, ale tak to sobie wymyśliłem, nie wiem czy słusznie, to już zweryfikuje sie w boju.
A lekkie, żeby im nadać życia , prąd będzie sobie nimi naturalnie majtał , byle w obrębie konkretnego dołka .

- i jeszcze jedno znalazłem, jakoś na krótką bym tam nie umiał

Dłuższy przypon do pływającej linki, końcówkę kija opierasz o dno i nurt wody sam wprowadzi muchy w odpowiednie miejsce

A co to za linka (ta 6,5m)? I jak tym łowisz/rzucasz? Znad głowy? Rolki i inne switch'e? I czemu nie tonąca linka? Bo źle sie rzuca? czy co?
Na moje oko, to tam nie bardzo jest miejsce na takie patenty (cięte tipy itd) - ja bym używał tonącą linkę (ew dłuższy sinktip), ale rzuty bardziej spey/skagit. Jak muszki lekkie, to i zwykłą linką tak się da.
Aha, jeśli chodzi o ciężki etipy, to wcale nie musi chlapać - tzn nie ma prawa. Jak chlapie, to na nauki szybciutko trzeba....

Skawinka??

Chciałem uniknąć zbierania przez tonącą skarbów z dna. Pływająca jednak byłaby "u góry", a tip jedynie schodziłby na krótszym odcinku do dna. Na takie warunki jest rozwiązanie znane z CP, tyle że szukam alternatywy, może na siłę , ale gnębi mnie temat nimfy z sinktipa/tonącej.

Marian, nie dokładnie Skawinka, Głgoczówka i Wilga.

co ty Tomek tak sobie komplikujesz życie na siłę,przyjedź z Adasiem to pokażę Ci taki zestaw (linka L4F + 1m T-24) i na takim siurku zaorasz dno

A co to L4F ?

Pewnie pływająca "lewelka" w 4. klasie...

Kuba Chruszczewski pisze:Pewnie pływająca "lewelka" w 4. klasie...

skąd wiesz?

Znaczy taka pierwotna, cylindryczna ?