Strona 1 z 1

Buty do brodzenia dla żony

: środa, 8 paź 2014, 22:57
autor: RNL
Kupujemy właśnie zestawy- śpiochy z butami.

Ja chcę Vision Ikon Zip z butami DAM Hydroforce


A żona życzy sobie Orvis Clearwater Endura dla kobiet i buty Taimen

Teraz pytanie za 100pkt:

Jakie rozmiary butów, jeśli ja noszę na codzień 45 a ona 38,5-39

Ratunku

Re: Buty do brodzenia dla żony

: środa, 8 paź 2014, 23:18
autor: Jędrek
Do brodzenia w wodzie, jak będą o ten jeden rozmiar większe niż normalnie "chodzone", to chyba nie będzie krzywdy.
Gorzej zawsze jest w zaciasnych.

Re: Buty do brodzenia dla żony

: czwartek, 9 paź 2014, 08:42
autor: Jacek Lurka
Ja noszę normalnie 42 a Keepery mam 10 (czyli 44). Wkładam: skarpeta normalna, gruba skarpeta, skarpeta ochronna na neopren.

Re: Buty do brodzenia dla żony

: czwartek, 9 paź 2014, 12:33
autor: romasz
Jacek dobrze prawi, zwłaszcza na zimną wodę!
Natomiast przykładowa dziesiątka innej dziesiątce nierówna - producenci mają różne "kopyta" - nawet w tych samych modelach/kontynuacjach i można internetowo nie trafić.
Podobnie z objętością stopy w skarpetach. Więc jeżeli zakup bez miary - to raczej odrobinę większy lub umowa na możliwość zwrotu/zamiany.
Alek - fajnie tak rodzinnie pobrodzić :-)
Młody już towarzyszy w nosidełku?

Re: Buty do brodzenia dla żony

: czwartek, 9 paź 2014, 13:21
autor: RNL
Młody lowi na bacik, a ma 2lata i 9 miesięcy, ostatnio 20 uklei w godzinę, wszystkim imiona nadawał. Żona zaś mi lupi skórę- dwa lipienie 31cm i 33cm, płoć 25cm, kleń 25cmjej pierwsze ryby...
Dzięki za odpowiedzi teraz trzeba dojść czy 8 Taimienia jest angielskie czy amerykańskie bo jedno jest 38,5 a drugie 40,5.

Re: Buty do brodzenia dla żony

: czwartek, 9 paź 2014, 13:40
autor: romasz
:-)
no tak, prawie trzy lata swoje waży i rusza się żwawo zapewne,
widziałem gdzieś taki sprytny, pewnie amerykanski plecaczek -nosidełko dla tatusiów muszkarzy aby latorośl mogła bezpośrednio uczestniczyć w brodzeniu, oceniała estetykę podania i efektywność holu ;-)
a i pewnie timing by się ładnie utrwalił "przez skórę"
a koleżanka małżonka - dzięki temu - to jeszcze większy skarb!