Strona 1 z 1

Węzeł do suchej muchy

: środa, 17 wrz 2014, 19:54
autor: jasiekcom
Czas lipieniowej suszki zaczyna się na dobre. Muszki # 20 pewno nie będą niczym nowym a może jeszcze niżej. Do wiązania suchym much używałem w dwóch rodzaju węzłów ale mam wrażenie że niestety do małych muszek się nie za bardzo najdą tj. mają wpływ na to zę muszka ustawia się nierówno na wodzi, przekrzywia, przeważa itd. Dlatego mam pytanie jakich węzłów używacie do małych suchych much ?

Daniel

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 17 wrz 2014, 20:17
autor: Kuba Chruszczewski
http://www.netknots.com/fishing_knots/turle-knot" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Od lat używam tylko tego węzła - daje to, czego szukasz, czyli utrzymuje muchę w linii przyponu. Wiążę go w wersji lekko zmodyfikowanej - http://flytyer.pl/zestaw-muchowy-cz-iii" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false; , węzeł 1.a,b,c.

Re: Węzeł do suchej muchy

: wtorek, 23 wrz 2014, 20:51
autor: jasiekcom
Dzięki Kubuś będę testował ;-)

Re: Węzeł do suchej muchy

: piątek, 26 wrz 2014, 23:15
autor: wiwaldi_1970
To i ja z tych węzłów skorzystam. Dzięki Kuba rzeczowe (linkowe) przedstawienie sprawy.

Re: Węzeł do suchej muchy

: wtorek, 14 paź 2014, 07:08
autor: michalm
Używam bardzo podobnego węzła jest w książce Pana Józefa, ale prawie zawsze gdy go zaciskam ostatnie 2 cm zamienia się w spiralkę. Jest na to jakiś patent. czy może ja robię błąd w czasie wiązania?

Re: Węzeł do suchej muchy

: wtorek, 14 paź 2014, 08:37
autor: cygant
A na mokro czy na sucho zaciskasz ?

Re: Węzeł do suchej muchy

: wtorek, 14 paź 2014, 11:29
autor: RooG
michalm pisze:Używam bardzo podobnego węzła jest w książce Pana Józefa, ale prawie zawsze gdy go zaciskam ostatnie 2 cm zamienia się w spiralkę. Jest na to jakiś patent. czy może ja robię błąd w czasie wiązania?
Też mi się to czasem zdarza, ale przy cieńszych żyłkach. Zauważyłem, że często ma to miejsce przy "gorszych" jakościowo przyponówkach. Czasami pomaga odcięcie jakichś 10 cm żyłki i ponowne zawiązanie, a czasem muszę wymienić cały ostatni odcinek przyponu.

Jak mi jeden mądry człowiek kiedyś powiedział - żyłka jest najtańszym elementem naszego wyposażenia i nie ma co na niej oszczędzać.

Re: Węzeł do suchej muchy

: wtorek, 14 paź 2014, 22:13
autor: michalm
Tak, ale jak wiążę muchę z pogranicza niewidzialności i widzę, że wisi albo stoi na sprężynie to chce mnie wynieść z wody i iść w .....
Stąd pytanie co zrobić by tak nie robić.

BTW masz fajnie nazwisko Ja używam w życiu codziennym drugiego człona a pierwszy to też Mazurek

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 08:37
autor: RooG
michalm pisze:Stąd pytanie co zrobić by tak nie robić.
Mnie też na to szlag trafia, ale przy tym węźle, którego używam najczęściej (Clinch knot) nie znalazłem rozwiązania innego niż odcinanie kilku cm żyłki i przewiązywanie muchy. Zdarza się ta sprężyna i przy ślinieniu węzła i bez. Zainstalowałem sobie ostatnio w telefonie aplikację Fishing knots i zamierzam przy najbliższym wędkowaniu popróbować innych węzłów.

michalm pisze:BTW masz fajnie nazwisko Ja używam w życiu codziennym drugiego człona a pierwszy to też Mazurek
To dzięki mojemu tacie 8)

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 09:35
autor: Marek Kowalski
michalm pisze:Używam bardzo podobnego węzła jest w książce Pana Józefa, ale prawie zawsze gdy go zaciskam ostatnie 2 cm zamienia się w spiralkę. Jest na to jakiś patent. czy może ja robię błąd w czasie wiązania?
Zawsze slinie, i zaciskam delikatnie, dopiero pod sam koniec mocniej. Wtedy sie nie spiralizuje.

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 10:13
autor: yari
Koledzy, nie ma prawa się robić spiralka przy tym węźle. Stosujcie się do rad Marka :idea: . Ze swojej strony mogę poradzić by już po przełożeniu muchy przez pętelkę z żyłki, trzymając za łuk haka zaciskać pętelkę na trzonku przy oczku tak jak lasso, pociągając za żyłkę za oczkiem ( pod hakiem). Dopiero po zaciśnięciu wybrać luz pociągając za przypon przed oczkiem. Tak czasami robię przy najmniejszych muchach i nigdy nie miałem problemu spiralki.

Myślę, że kluczowym błędem może być zbyt mocne zaciskanie tego pierwszego węzła na żyłce ( tworzącego pętelkę ) Należy go zaciskać tylko na tyle by się nie rozwiązał. Dociska się sam przy końcowym pociągnięciu za przypon. Tak jak wcześniej napisał Marek :idea: - tylko trochę mniej obrazowo. :) :cheers:


Pozdrawiam.

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 10:42
autor: Kuba Chruszczewski
yari pisze:Koledzy, nie ma prawa się robić spiralka przy tym węźle. Stosujcie się do rad Marka :idea: . Ze swojej strony mogę poradzić by już po przełożeniu muchy przez pętelkę z żyłki, trzymając za łuk haka zaciskać pętelkę na trzonku przy oczku tak jak lasso, pociągając za żyłkę za oczkiem ( pod hakiem). Dopiero po zaciśnięciu wybrać luz pociągając za przypon przed oczkiem. Tak czasami robię przy najmniejszych muchach i nigdy nie miałem problemu spiralki.

Myślę, że kluczowym błędem może być zbyt mocne zaciskanie tego pierwszego węzła na żyłce ( tworzącego pętelkę ) Należy go zaciskać tylko na tyle by się nie rozwiązał. Dociska się sam przy końcowym pociągnięciu za przypon. Tak jak wcześniej napisał Marek :idea: - tylko trochę mniej obrazowo. :) :cheers:


Pozdrawiam.
I tyle o tym. Jeżeli tak się robi, to nie grozi żadna spiralka.

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 13:07
autor: michalm
Ciągłem ;) za zły koniec
Bo śliniłem się zawsze.

Re: Węzeł do suchej muchy

: środa, 15 paź 2014, 15:33
autor: venom
Nie trza było ciągnąć tylko dać do ciągnięcia...
Tapatalkofonicznie