Strona 2 z 3

Re: Klej do oczek

: czwartek, 28 sie 2014, 13:58
autor: Janusz Panicz
Aplikowanie kleju super glue bezpośrednio na plastikowe tubki to jest bardzo zła praktyka, która mocno skraca życie tubki, zwłaszcza wewnętrznej.

A bieleją kleje też czasem po kontakcie z innym klejem/lakierem. Czasami mam z tym problem, kiedy czarny lakier mi nie wyschnie do końca i za wcześnie liznę po wierzchu tym Loctite.

Re: Klej do oczek

: czwartek, 28 sie 2014, 15:21
autor: WujTom
Janusz Panicz pisze:Aplikowanie kleju super glue bezpośrednio na plastikowe tubki to jest bardzo zła praktyka, która mocno skraca życie tubki, zwłaszcza wewnętrznej.
Nie widzę związku z tematem czy którakolwiek z wcześniejszych wypowiedzi.
Janusz Panicz pisze:A bieleją kleje też czasem po kontakcie z innym klejem/lakierem. Czasami mam z tym problem, kiedy czarny lakier mi nie wyschnie do końca i za wcześnie liznę po wierzchu tym Loctite.
Zdecydowanie tak jest jak piszesz. Choć nie wiem, po co robisz to na dwa razy. Tzn jeśli już czarny to po co loctite? CZy to czarne to tylko takie dla koloru?

Re: Klej do oczek

: czwartek, 28 sie 2014, 15:27
autor: Janusz Panicz
WujTom pisze:
Janusz Panicz pisze:Aplikowanie kleju super glue bezpośrednio na plastikowe tubki to jest bardzo zła praktyka, która mocno skraca życie tubki, zwłaszcza wewnętrznej.
Nie widzę związku z tematem czy którakolwiek z wcześniejszych wypowiedzi.
Janusz Panicz pisze:A bieleją kleje też czasem po kontakcie z innym klejem/lakierem. Czasami mam z tym problem, kiedy czarny lakier mi nie wyschnie do końca i za wcześnie liznę po wierzchu tym Loctite.
Zdecydowanie tak jest jak piszesz. Choć nie wiem, po co robisz to na dwa razy. Tzn jeśli już czarny to po co loctite? CZy to czarne to tylko takie dla koloru?
Bez nerwacji Tomek. Napisałem przy okazji o tym super glue i tubkach, bo wspomniałeś, że klej bieleje właśnie w kontakcie z plastikiem.

A to drugie dokładnie tak, czarny, żeby zrobić kolor a potem klej, żeby zrobić ładną powłokę i żeby związało na amen.

Re: Klej do oczek

: czwartek, 28 sie 2014, 15:52
autor: WujTom
A zero nerwacji - po prostu nie złapałem kontekstu, co sygnalizuję. Rurek oczywiście nie kleję. Plastiki o których myślałem to oczy, kaski wszelkiej maści, lejki itp....

Re: Klej do oczek

: piątek, 29 sie 2014, 15:24
autor: Jacek Olsiński
Mnie dręczą dokładnie takie dylematy jak Wuja. Przy zamówieniach w których jest min kilka much szczupakowych nie chce mi się walczyć z UV-łami i żywicami, nakleiłbym oczka na sierść najchętniej i już. Szybko i wydajnie. Chodzi mi głównie o muchy gdzie główka jest z ramms \wolla czy sculpin woola, to gęste sierści, powinny się w miarę trzymac kupy , jeśli zwłaszcza jak napisał Kuba przyklei się je właściwie. Cieżar much oczywiście ma znaczenie również, zwłaszcza jeśli mucha jest właśnie z jakiś sierści itp pijących materiałów. Choć przy lekkich lubię obciążyć muchę z przodu ( dywan itd) żeby nadać jej taką jigową choć trochę pracę. Ale ogólnie , jeśli to możliwe kombinuję żeby były najlżejsze jak się da.
Do całej reszty główek używam szelaku i nie znalazłem nic lepszego jak do tej pory, co prawda nie schnie szybko a niedoschnięty bieleje w wodzie ale poza tym nie widzę wad.
Dzięki chłopaki, muszę po prostu nabyć i przeprowadzić eksperymenty, pod kontem reakcji z innymi materiałami i trwałości.

Re: Klej do oczek

: piątek, 29 sie 2014, 16:14
autor: WujTom
Jacku, tak jak pisałem, jedyną wadą Totala jest czas schnięcia. Wadą umowną, bo tak jak pisałem, nie jest problemem zaoczkować kilkanaście, czy więcej much na jednej stronie, odczekać te 15 min, i dopiero wtedy druga strona. Ważne jednak jest zrobienie wspomnianego korzenia, i takiego nałożenia oczka, żeby po dociśnięciu trochę kleju wyszło poza obrys oka. Najczęściej wlewa się on na oczko (ale tylko przy krawędziach), dzięki czemu oko trzyma się jak kamyczek w pierścionku. Co do korzenia, to niestety aplikator wbudowany w klej jest do dupy (do takich zastosowań). Najlepiej sprawdza się strzykawa z mega grubą igłą (system igieł wkręcanych, krótkich, średnice +/-2mm) ładujesz strzykawę, i wtedy już robota idzie elegancko. Ostatnio 300 sztuk tak oklejałem ;-)

Re: Klej do oczek

: piątek, 29 sie 2014, 20:24
autor: Jacek Olsiński
Czas schnięcia przeboleję. Korzenie też czaję. Nabędę i to i to. Igła rzeczywiście , fajne rozwiązanie, żeby strzyknąć pod oczko. Dzięki, zaoszczędzi mi to prób z różnymi klejami, skoro już ścieżki przetarte.

Re: Klej do oczek

: piątek, 29 sie 2014, 20:43
autor: WujTom
Ale zwykła igła i strzykawa rady nie dadzą. Za gęsty klej, igła strzeli.

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 09:01
autor: Rafal15_10-11
a dlaczego nie przykleić oczka do paska jakiegoś plastiku ktury umotamy do haka ?
coś ala jungle cock w mega skali z plastiku
z tym oczami jest identyczny problem w dużych morskich muchach
właśnie trwają intensywne prace nad zagadnieniem
na razie testy przeprowadzone na zwierzetach są bardzo obiecujące

Obrazek

ta większa

Obrazek

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 09:13
autor: Rafal15_10-11
Janusz pokazałeś śliczne główki ale to zupełnie inna bajka niż coś do przyklejania oczków .
Ja bym tego czego używa się do kończenia główek w muchach łososiowych w ogóle nie nazywała klejem.
Osobiście po przetestowaniu wielu różnych specyfików używam czegoś co najprawdopodobniej jest jakimś lakierem nitro do drewna czy czegoś takiego (może ktoś pójdzie tym tropem i wyśledzi co to )
Rozlewa to do buteleczek Lars z Morrum. Główki tym pokryte są niezniszczalne a przy tym ładnie wyglądają .
Ale to nadal ni jak ma się do klejenia oczków

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 09:15
autor: Janusz Panicz
Rafal15_10-11 pisze:Janusz pokazałeś śliczne główki ale to zupełnie inna bajka niż coś do przyklejania oczków .
Ja bym tego czego używa się do kończenia główek w muchach łososiowych w ogóle nie nazywała klejem.
Osobiście po przetestowaniu wielu różnych specyfików używam czegoś co najprawdopodobniej jest jakimś lakierem nitro do drewna czy czegoś takiego (może ktoś pójdzie tym tropem i wyśledzi co to )
Rozlewa to do buteleczek Lars z Morrum. Główki tym pokryte są niezniszczalne a przy tym ładnie wyglądają .
Ale to nadal ni jak ma się do klejenia oczków
Trzeba będzie tego specyfiku spróbować :D

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 09:37
autor: Rafal15_10-11
ano trzeba
świeżego używam podczas kręcenia do zaklejania warstw a jak odparuje nieco rozpuszczalnik to jest to idealne na ostatnia warstwę

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 10:00
autor: WujTom
Rafał, Tab Eyes to wynalazek już znany. Co więcej zamówiłem już próbną partię u swojego "Łonga". Zrobiłem wcześniej też kilka szt do testów i oczywiście kierunek jest słuszny. Tylko pieprzenia z tym za dużo. Jak bedą gotowce to co innego.

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 10:29
autor: Rafal15_10-11
no tak trudno coś wymyślić rewolucyjnego ;-(
oczka można by tez malować natryskowo przez formę jakąś elastyczna farbą
może kiedyś jak mnie najdzie na muchy szczupakowe się w to pobawię

Re: Klej do oczek

: niedziela, 31 sie 2014, 13:12
autor: Jacek Olsiński
Wyro , kiedy z nim rozmawiałem mówił , że ma jakiś wynalazek w formie kasku, czy jak to nazwać. Się to nasuwa , mocuje a do tego klei oczka. Ja nigdy tego nie widziałem. Nie wiem czy warto kruszyć kopię.