Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Z każdej półki cenowej, recenzje, pytania, porady...
WujTom
Posty: 3225
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Bogdanowicz
Lokalizacja: 3-City
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: WujTom »

Zdziwisz się.....
Z każdym dniem rośnie liczba ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.....
----------------------------------------------
(...) We suggest using a skagit head of around 720grains with this rod, but please be aware in accordance to the new EU FlyFishing safety directive, we heavily recommend the use of steel-capped wading boots, protective goggles, and a safety helmet when using skagit heads of this weight!
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

Że czym? że umie ? Nie wątpię , że umie, tylko mam wątpliwości, czy będzie w stanie . :D
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

Mam jeszcze jedno pytanie....
Gdybym jednak zdecydował się na linkę , dajmy na to tą VIbe65 , biorąc pod uwagę, że głównie bym tego używał pod mokre muchy , nimfki, strimerki, raczej nie do suchej, skupiać się na linkach intermediate/tonących, czy pływająca i do tego jakiś polilider tonący ?
Osobiście obstawiałbym do tych zastosowań intermediate....
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

Że nikt ? Bo nurtuje mnie czy to bedzie banglać z polyliderami. :/
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

No to parę wniosków, wszedłem w posiadanie Vibe 10g . Próbowaliśmy ją na CP z kijem 5#, tyle, że to straszna pała była, fenwick , który najlepiej chodzi z ciężkimi 6tkami :D. No nie szło, co tam się dało, ale szału nie było.
W domu spróbowałem z whiskerem 4-6 , idzie jak złoto, na trawniku , rzuty pętlą idą idealnie, co prawda rekordów odległości się tym nie wyciągnie , ale odległości jakie mi są potrzebne do łowienia bez problemu.
Rzuty z nad głowy też idą, ale jak na razie jakoś dziwnie mi się linka układa....trzeba potrenować.
Chciałem kupić cięższą , 12g, ale Adam Sikora rozradził, że może być za ciężko do kijków 5-6.
Aha, głowica 6,5 metra.
Generalnie fajna zabawa się szykuje..tylko nad wodą trzeba będzie, bo z trawy to nie to samo.
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
dabo
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 19:40
imię: darek
nazwisko: bobel

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: dabo »

Bawię się od roku techniką switch w SH,wręcz przeszedłem z wędek switch na długie 10'6"#6/7-11'3"#6/7/8 jednoręczne moim zdaniem sprawniejsze.Rzucam z podciągnięciem-dopałka zbędna.
Długość wędki warunkuje -zwis gałęzi,wolę o akcji średniej:same rzucają,
dł. głowicy -przestrzeń za plecami,
ciężar gł. -dynamika kija,
b. istotny kształt gł.-grubo i ciężko od rozbiegówki.
Im mniejszy/lżejszy wabik tym linka lżejsza i bardziej koniczna wystarcza.
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

A to jeszcze podbije do pytania , które wcześniej napisałem....polylidery zadziałają ? Próbował ktoś czy zostaje mi metoda odkrywkowa ? ;)
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
dabo
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 19:40
imię: darek
nazwisko: bobel

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: dabo »

poly/versi leadery działają,także leadcore lub wolfram,zwykle długości używanej wędki;
pozostaje tylko kwestia spasowania masy-inercji głowicy względem tipa i wabika,by dało rade pociągnąć;
rozumiem krótkie rzuty w ciasnocie czyli rozbiegówka mniej istotna,byle mocna bo na zaczepie można zestaw zostawić(np zawinięty tip na korzeniu)

wygodna proporcja do komfortowego rzutu pętlą 1:3...3,5 dł.wedki : długość głowicy z tipem i żyłką na otwartych wodach,
doświadczalnie skracałem nawet 1:2 w ciasnocie,tylko trzeba uważać i kotwicy nie wyrywać tworząc pętlę

10g/154 vibe 65 raczej słabo pociągnie polyleadera i żabę na końcu,ale mokrą czy smukłego strimka bez problemu na żyłkowym...dobieram doświadczalnie +1,2,3 klasy,część głowicy chowam w przelotki-słabiej ,ale też działa...

pętla z wody słabiej ładuje wędkę,można całkiem bezpiecznie pomanewrować z cięższymi linkami np znakomity RW Ambush
w opcji F,I oraz neutralizer
mack
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 5 lut 2010, 19:18
imię: maciek
nazwisko: sarnik

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: mack »

cygant pisze:Chciałem kupić cięższą , 12g, ale Adam Sikora rozradził, że może być za ciężko do kijków 5-6.
Aha, głowica 6,5 metra.
A czy pan Adam miał swiadomość że głównym przeznaczeniem tej linki maja być rzuty "speyowe" tzn z kotwica we wodzie? Bo przy całym szacunku do wiedzy i doświadczenia pana Sikory do wedki 5/6 zwłaszcza szybkiej, i rzutów "water born" to 12g na pewno nie było by za dużo, śmiem twierdzic że nawet 14-15g było by optymalnie. Oczywiści, im wyzej idziesz tym bardziej ograniczasz uniwersalność stosowania tej linki z wedką w klasie 5/6 do rzutów "tradycyjnych" tzn znad głowy. To jest coś za coś. Jestem pewien, że jak byś założył do tej wędki (tzn do tego Fenwicka) tą samą linkę z głowicą 14g otworzył byś oczy ze zdumienia jak łatwo to idzie. Z wiskerem poszło dobrze bo to był lżejszy kij i 10g głowica działa z nim prawidłowo. Fenwick po prostu się nie ładował pod tą głowicą i tyle.
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: cygant »

No nie ładował. . .nawet znad głowy.
Ale biorąc pod uwagę, ze ta linka docelowo bedzie latac z whiskerem to myślę, że dobrze doradził. Fenwicka normalnie uzywam od dzwonu do strimera, do tego sie dobrze sprawdza, do łowienia w krzakach i nie tylko używam whiskera, generalnie yo moja ulubiona wędka ;)
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
dabo
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 19:40
imię: darek
nazwisko: bobel

Re: Przeciążenie kija do technik dwuręcznych....

Post autor: dabo »

do Fenwick'a 2,3 nawet 4 klasy w górę przy ładowaniu o wodę kotwicząc,
przynajmniej mój Eagle claw 9'9"#8 dźwiga bez kapryszenia...
te klasy nie są miarodajne wolę ważyć i mierzyć.
Jak za ciężko ,a mus znad głowy podać po prostu chowam odpowiedni fragment głowicy w przelotki,pewna strata osiąganego dystansu istotna tylko na otwartych wodach.
Whiskery lubię ,nawet wolę.Znoszą linki nadklasowe bez problemu.
Aha,na wodzie lepiej kotwiczy bo jak za słabo np na trawie to duży ubytek dystansu.
Optymalna kotwica i wznosząca ostra pętla D to przy wąskim podaniu maksymalny zasięg,jeśli zajdzie potrzeba.
ODPOWIEDZ