Wszystko, co ma szczupakowe zęby masakruje muchę, im więcej namotane w jednym miejscu, tym mniejsze straty i dłuższa żywotność. Kiedyś widziałem muchi na DUUUŻE ukleje (tarpony) i były motane w połowie haka, oko też tam miały.

No z tym motaniem w połowie haka to ciekawa sprawa jest, wie ktoś jaki jest tego cel ?
Z jednej strony im dalej od oczka tym mniejsze ryzyko plątania tego skrzydełka jeśli jest długie, drugi aspekt to to, że ta część haka stanowi już jakąś tam ochronę na zęby (taka mikro stalka).

Dzięki wuju za opinię, przemyślę i pokombinuję. Na pewno przetestuję i spróbuję wyciągnąć wnioski. Może coś z tego wyjdzie. Z drugiej strony na przyszły rok przesiadam się na tuby - zapewne problemów będzie na początku jeszcze więcej

No, w sumie taki tarponowy styl kręcenia much też może być dobry. Francuzi np lubią takie muchy. Co prawda często nawijają taką dłuuuuga główkę, a w zasadzie wygląda to jak nos Pinokia , i oczywiście zalewają to jakimś lakierem, czy inną żywicą ale idea podobna. Ale i tak sugeruję krótsze haki. Poza tym szczupak to pazerne rybsko, a do tego nawet małe egzemplarze mają dość szeroki pysk - spokojnie taki głodomór zassie całą kilkunastu-centymetrową muszkę razem z hakiem - bez znaczenia, czy będzie miał 8 czy 4 cm.

Właśnie o te Pinokie mi chodziło, a szczupak atakuje na zasadzie odkurzacza, istotna jest wielkość łuku.

Z tą pazernością szczupaków to bywa różnie, trafiłem w tym roku na takie oporne bestie, które delikatnie trącały przynętę (nie muchę , a kombinację muchy z hakiem jigowym), był to jeden dzień tylko, następnego już wszystko wróciło do normy, brania były agresywne, aczkolwiek przynętę trzeba było praktycznie wlec po dnie.

No bywają takie dni, że się zachowują jak "cnotki-niewydymki", ale lepsze to, niż jakby w ogóle się nie ruszały.
Do rur np jest patent na takie sytuacje (zresztą kto broni zrobić tak na muszce zbudowanej na haku). Otóż jak wiadomo rury najlepiej zbroić krótkim, a szerokim hakiem, np sumowe modele są dobre (choć trudno trafić z cieńszym drutem), lub jakieś morskie krótkie. I do takiego haka wiążemy, jeszcze w domu, pętelkę ze stalówki (omotka, jakiś klej i gotowe). O długości takiej, żeby po zamontowaniu haka w rurze pętla sięgała blisko końca ogona. I do takiej pętli, systemem pętla w uszko wieszamy nieduży hak. Tak jak w intruderach np. Patent ma wady, bo jeśli ten mały hak jest za blisko,to ogon muchy sie haczy, pląta itd. Ale jak jest odpowiednio daleko, to problem prawie znika. A nieśmiałe mamuśki mają przesrane

W ogóle polecam materiały autorstwa kol. Bauer'a - chłop się wyspecjalizował w rurach szczupakowych.

WujTom gdzie szukac kolegi Bauer'a? na google czy tu na forum?

He, no tu jeszcze nie trafił. Na YT, Niklaus Bauer.....

a, tak tak tak, oglądałem, robi świetne tuby z fleszy

jestem wielkim fanem Fly TV

http://www.youtube.com/watch?v=MgXtye13xj8" onclick="window.open(this.href);return false;