ktoś na jakimś forum szukał nici jedwabnych na muchi...
ktoś zasugerował, żeby tasiemkę jedwabną rozmotać i muchę umotać...
udawszy się do Mamusi posiadłem kilka kolorów jedwabnej tasiemki kilkudziesięcioletniej... ładnie się pali
ale nie o tym...
sięgnąłem w czeluści historii... t.j. internetu i natknąłem się na takie zjawisko:
http://seventeenthcenturyflies.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
na biwaku - jak znalazł a i języki obce można poćwiczyć!
silk poniekąd ;-)
-
- Posty: 1363
- Rejestracja: wtorek, 13 gru 2011, 23:11
- imię: Roman
- nazwisko: Czajkowski
- Lokalizacja: Warszawa