Cześć !
Ponieważ od mniej więcej trzech lat jestem pierwszy raz na urlopie to sobie trochę podłubałem.
Jakiś czas temu kupiłem stary szklany blank #5, 8'. Miałem go na początku upiększać, lakierować itd. ale w końcu doszedłem do wniosku, że zostanie tak jak w oryginale, tylko uchwyt i resztę trza dostroić
Wuala - metalowe graty z brązu aluminiowego, a insert z poczciwego, impregnowanego tekstolitu. Kawałek tego tworzywa był chyba tak stary jak blank, czyli pewnie ze trzydzieści wiosen zaliczył




Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

ładne panie kólego
Niezdrowo zazdraszczam

Ładnie się to komponuje wizualnie Irek

Jeszcze trochę wolnego zostało, i mam taki chytry plan, żeby jeszcze na pstrągi z tą wędką pojechać przed zakończeniem sezonu

Bellinger by pozazdrościł, co dopiero my, chudopachołki...
Brąz aluminiowy wygląda super, chyba wpadłeś na świetny substytut dla N.S. Ciekawe jak by się sprawował w roli skuwki?

brąz aluminiowy wygląda super, jednak wymaga częstej konserwacji...
wiem z autopsji gdyż użytkuje wyrób Irka z tego materiału
Co prawda to nie uchwyt, ale trzymam w ręku codziennie
Po jakimś czasie odpuscilem i pozwoliłem mu się pokryć patyną

tapatalknięte palcem

Ten brąz ma tę zaletę, że jest bardzo wytrzymały, można sobie pozwolić na odchudzenie metalowych części uchwytu i zmniejszenie ciężaru. Wygląda po wypolerowaniu naprawdę dobrze i wszystkie moje wątpliwości co do złotego koloru w mojej kochanej wędeczce ulotniły się, a nawet wręcz przeciwnie. Jeśli uchwyt trochę spatynowieje jak napisał Marian, to mi pasuje, będzie staroć jak się patrzy.
Faktycznie jest tak, że szukałem materiału, który będzie trzymał taki blado złoty kolor i liczyłem że ze względu na skład chemiczny (CuAl10Ni5Fe4) tak będzie w tym przypadku. Trza będzie jeszcze poszukać bo taki "żywy" metal jest po prostu piękny i żadne sztucznie nakładane powłoki tego nie zastąpią.
Wędeczkę trochę już wypróbowałem i jak wszystko będzie zapięte na ostatni guzik to się pochwalę. W każdym razie, łowienie takim szkiełkiem to tak jak by bułeczkę smarować, najpierw masłem, a potem miodem