Farbowanie sarny

Z czego i do czego ... narazie nazwa robocza
WujTom
Posty: 3225
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Bogdanowicz
Lokalizacja: 3-City
Kontakt:

Re: Farbowanie sarny

Post autor: WujTom »

Mam dostęp do całych skór (tylko całych) w jakości jak na fotkach Rafała. Jeśli ktoś zainteresowany to na priva proszę.
Z każdym dniem rośnie liczba ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.....
----------------------------------------------
(...) We suggest using a skagit head of around 720grains with this rod, but please be aware in accordance to the new EU FlyFishing safety directive, we heavily recommend the use of steel-capped wading boots, protective goggles, and a safety helmet when using skagit heads of this weight!
Tomek Mazurczak
Posty: 774
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Mazurczak
Lokalizacja: Warszawa

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Tomek Mazurczak »

Panowie,
co z tą sarną ?
mam organizować ? do belladonny 2013 czasu trochę zostało ale na ostatni gwizdek to nie lubię ...
całą zimową sarnę gość może zabarwić (profesjonalnie) w taki sposób, że tnie na cztery części a kolory to już do decyzji szanownych ( żółty , oliwka, pomarańczowy/rudy, brązy etc możliwości wiele)
może oczywiście całą skórę gość może zabarwić na jeden kolor -tylko mam wątpliwości czy aż takie ilości są potrzebne?

oczywiście istnieje opcja podesłania mi własnych kawałków sarny ( tak jak Kuba sugerował) z adnotacją na jaki kolor ma być zafarbowane

Tomek Mazurczak
ul Spójni 29/1
03-604 Warszawa

(tylko bez dopisków typu "skórka dla doktorka") :wink:
pzdr
pafek
Posty: 73
Rejestracja: wtorek, 15 maja 2012, 17:56
imię: Paweł
nazwisko: Fiedorczuk

Re: Farbowanie sarny

Post autor: pafek »

a to Panie Tomaszu że Pan Kuba szukał informacji jak ufarbować sarenkę a dostał propozycje kupna. Chyba nie o to pytał, no ale cóż informacja ściśle tajna do przeczytania na forach muszkarskich pisanych w językach innych niż język polski. Czyli norma, tzw standard.
http://kasiula93.wrzuta.pl/audio/1eWIUt ... _my_polacy" onclick="window.open(this.href);return false;
Kuba Chruszczewski
Posty: 4573
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Kuba
nazwisko: Chruszczewski
Lokalizacja: Myślenice
Kontakt:

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Kuba Chruszczewski »

pafek pisze:a to Panie Tomaszu że Pan Kuba szukał informacji jak ufarbować sarenkę a dostał propozycje kupna. Chyba nie o to pytał
A gdzie się tego wszystkiego doczytałeś??..
http://www.flytyer.pl
Don’t tell Mom I’m flyfishing guide,
She thinks I play piano in a whorehouse...
Tomek Mazurczak
Posty: 774
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Mazurczak
Lokalizacja: Warszawa

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Tomek Mazurczak »

Szanowny Panie Pawle ( pafek),
przyjąłem do wiadomości Pana uwagę,
utwór który Pan podesłał mnie po prostu obraża.
Jeśli któryś z kolegów z forum "Muchoświry" - ma poczucie, że moje dotychczasowe postępowanie było czy jest zwykłym cwaniactwem czy chęcią dorobienia się, niech to napisze.
pozdrawiam Tomek Mazurczak
pafek
Posty: 73
Rejestracja: wtorek, 15 maja 2012, 17:56
imię: Paweł
nazwisko: Fiedorczuk

Re: Farbowanie sarny

Post autor: pafek »

Szanowny Panie Tomku, jeżeli został Pan urażony to przepraszam. Zamieszczony utwór nie miał na celu urażenia Pana ale zobrazowanie jak to się u nas na forach zwykle dzieje, czyli "kitranie" się z informacjami. A branie wszystkich słów dosłownie z powyższego utworu jest zbyt przesadne, bo sam utwór jest przekoloryzowany w stereotypy- które się z czegoś tam chyba biorą.

Kuba wyczytałem to z Twojego pierwszego postu, jeżeli nad interpretowałem no to sorki.

EOT
Tomek Mazurczak
Posty: 774
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Mazurczak
Lokalizacja: Warszawa

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Tomek Mazurczak »

Szanowny Panie Pawle,
Widzi Pan, problem nie jest w tym jak to Pan określił w” kitraniu” informacjami, tylko problem z moją chęcią pomocy koleżeńskiej, otóż faktycznie Kuba zapytał o sposoby farbowania sierści naturalnej a ja „wyskoczyłem „ z propozycją – bo wiem ,że Kuba jako profesjonalista, używa materiałów bardzo dobrej jakości. Możliwe, że chciał eksperymentować z barwnikami . Założyłem, że jest inaczej. Mój błąd. Nadgorliwość gorsza od …..
Ja już tak mam (co jest uwarunkowane genetycznie) że jeśli mam możliwość to pomagam. Akurat tak się złożyło że gość, który profesjonalnie farbuje jest mi za coś tam wdzięczny i ja to „wykorzystuję” aby koledzy mieli towar dobrej jakości. Mam zupełnie inną profesję i pośrednictwem w handlowaniu materiałami do kręcenia much się nie zajmuję.(Proszę zauważyć, że nie wspomniałem ile to będzie kosztowało). Gdyby Pan napisał, że bardzo potrzebuje jakiejś tam sierści to prawdopodobnie bym się odezwał z propozycją pomocy. Owszem podniósł mi Pan ciśnienie (ale tylko przez chwilę) co jest zresztą wliczone w ryzyko zawodowe. Czyli sobie wyjaśniliśmy ? i teraz EOT.
Do zobaczenia nad wodą lub w innych okolicznościach przyrody.
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Farbowanie sarny

Post autor: cygant »

A ja bym się pisał na tą sierść. . . . . To co , orgazminujemy się ? :D
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
pafek
Posty: 73
Rejestracja: wtorek, 15 maja 2012, 17:56
imię: Paweł
nazwisko: Fiedorczuk

Re: Farbowanie sarny

Post autor: pafek »

Myślę że wyjaśnione. Pozdrawiam.
Kuba Chruszczewski
Posty: 4573
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Kuba
nazwisko: Chruszczewski
Lokalizacja: Myślenice
Kontakt:

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Kuba Chruszczewski »

cygant pisze:A ja bym się pisał na tą sierść. . . . . To co , orgazminujemy się ? :D
Tomek C., no ale właśnie ja rozumiem, że Tomek M. nie oferuje sierści, tylko farbowanie. Mam trochę tego, chce mu wysłać z prośba o ufarbowanie na jakieś 3, góra 4 kolory. Nowatek też ma zdaje się taki sam chytry plan, musimy się tylko dogadać co do kolorów. Jak masz jakąś sarnę, to musimy się porozumieć, żeby Pan Farbiarz nie musiał farbować pięciu kawałków na osiem kolorów.
http://www.flytyer.pl
Don’t tell Mom I’m flyfishing guide,
She thinks I play piano in a whorehouse...
Tomek Mazurczak
Posty: 774
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Mazurczak
Lokalizacja: Warszawa

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Tomek Mazurczak »

Kuba jest opcja i taka i taka
jak mi podeślesz swoje kawałki z adnotacja w jakich chcesz kolorach - ok zafarbuje się
jest i cała naturalna sarna ( zimowa ) która potnie się na kawałki( w zalezności od zapotrzebowania) i zafarbuje w kolorach jakie chcecie
( on może ufarbować "pięć kawałków na osiem kolorów" - tylko dla np kawałka 10cmx10cm nie będzie uruchamiał całego procesu barwienia tylko "dorzuci" do większej roboty - dlatego jak ma to przygotowane wcześniej to jest czas na spokojną realizację
Nowatek
Posty: 1709
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Nowatkowski
Lokalizacja: Płock/Stary Kraszew

Re: Farbowanie sarny

Post autor: Nowatek »

Oczywiście że mam taki chytry plan, muszę tylko zobaczyć ile tej sarny mam jeszcze.
Jeżeli chodzi o kolory to dostosuje się do potrzeb Kuby, żeby nie robić zamieszania.
i czemu to nie działa...

"Fajka to skuteczny sposób nadania nawet najgłupszej twarzy inteligentnego wyglądu"
ODPOWIEDZ