Strona 2 z 4

Re: Pierwsza

: piątek, 14 gru 2012, 19:34
autor: Janusz Kitowski
Szkoda, że nie mówileś wcześniej. Mogłem dać Ci kręciołka , wtedy lakier na omotkach byłby równo rozprowadzony. :cheers:

Re: Pierwsza

: piątek, 14 gru 2012, 20:00
autor: cygant
Jestem dobrej myśli , według dobrych rad kładę małymi dawkami , nic nie zacieka , idealnie się rozkłada. Jutro druga warstwa :)

Re: Pierwsza

: piątek, 14 gru 2012, 20:02
autor: Janusz Kitowski
Zdjęcia będą ????????

Re: Pierwsza

: piątek, 14 gru 2012, 20:07
autor: cygant
Pewnie...ale z racji , że to pierwsze omotki jest pare baboli ;) , kolejne będą lepsze. :D
Na razie dopiero nici się nasączyły , ale jak już się zrobi ładna skorupka to cyknę. Jeszcze jakiś element ozdobny , muszę na Łebę się wyrobić.

Re: Pierwsza

: sobota, 15 gru 2012, 14:29
autor: venom
cygant pisze:Pierwsza warstwa lakieru na omotkach.....mam nadzieje, że z każdą następną będzie to ładniej wyglądać :D Pytanie ile ich przyjdzie położyć ? Lakieruję lakierem jachtowych , cieniutko jak się tylko da. . .
Jachtowy ?? ja kładłem 5-6-7 nie pamiętam...

Re: Pierwsza

: sobota, 15 gru 2012, 23:25
autor: cygant
Pierwsze spostrzeżenia...ładna wędka to nie będzie. :) Co najwyżej przyzwoita jak na pierwszą D:

Mam problem z nicią , jest żółta, po polakierowaniu robi się transparentna....i tu dochodzimy do problemu. Końcówki łączeń "żeńskich" nie były polakierowane na żółto, były czarne, i toto czarne wylazło spod omotki po polakierowaniu .... trzeba będzie z tym żyć - trzeba było użyć czarnej nici.
Druga rzecz - przy nawijaniu przez książkę nitka złapała chyba trochę farby i niestety niektóre omotki wyszły trochę przybarwione - brudne jakby
trzecia - trochę nierówne są :D , ale uczę się

I tak się teraz zastanawiam, czy dałoby się jeszcze teraz przebarwić te omotki na ciemno ? dwie warstwy lakieru .... marker ? rozpuści się pod wpływem kolejnej warstwy ?

Re: Pierwsza

: sobota, 15 gru 2012, 23:48
autor: Janusz Kitowski
Tomek, ja bym stare omotki usunął i dał nowe z nici jakie Ci się podobają. Zamiast lakieru jachtowego, dwie warstwy żywicy starczy. Jak chcesz więcej wiadomości, napisz.
Pozdrawiam Janusz.

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 00:36
autor: venom
a zamiast przez książkę nawijaj nitkę naprężoną wiekszą nawijarką wisząca swobodnie pod blankiem...

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 10:01
autor: cygant
Usunięcie na razie nie wchodzi w gre . Zostają takie jakie są.
To jednak nie wina książki, nic prawdopodobnie uwalona byla.

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 19:45
autor: cygant
Czym oprócz tuszu można zrobić napis nie ryzykując spłynięcia go po polakierowaniu ?

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 20:24
autor: Janusz Kitowski
Można cienkim markerem, 0,6.

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 20:28
autor: cygant
Bywaly takie ustrojstwa co mialy taką metalow? rurkę zamiast gąbki, naciskało się i tusz wypływał, czy coś takiego by moglo być ?

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 20:56
autor: Janusz Kitowski
Bingo

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 20:59
autor: cygant
Mam olejowe , ale grube, sprawdziłem reakcję z lakierem - zero , poza ciekawym wydobyciem barwy. Jutro lecę zakupić odpowiedni rozmiar.

Re: Pierwsza

: niedziela, 16 gru 2012, 21:11
autor: venom
mam gdzieś srebrny i złoty ale chwilę mi może zająć ich odnalezienie...