Dawno mnie tu nie było... ale do rzeczy.
Ukręciłem ostatnio kilka spiderków, używając na tułowie flossu. W czasie łowienia zauważyłem, że ich kolor z pomarańczowego zrobił się ciemnobrązowy. Pytanie - czy powinienem użyć innych materiałów, by pomarańczowy po zamoczeniu nadal był pomarańczowym, czy może jakaś biała nić zamiast czarnej na podkład tułowia? Co sądzicie i - co najważniejsze - jak sami praktykujecie, by kolory pozostały choć zbliżone do tych zamierzonych?
Kolor tułowia po zamoczeniu
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek, 12 sty 2012, 11:40
- imię: Arkadiusz
- nazwisko: Kubale
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 26 kwie 2010, 23:21
- imię: Roman
- nazwisko: Wigura
- Lokalizacja: Toruń/Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kolor tułowia po zamoczeniu
1. nić może być każdego koloru
2. można zrobić podkład pod tułów w innym kolorze
3. przed wykonaniem tułowia sprawdzam kolor materiału na mokro
kolejność dowolna
2. można zrobić podkład pod tułów w innym kolorze
3. przed wykonaniem tułowia sprawdzam kolor materiału na mokro
kolejność dowolna
-
- Posty: 4573
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
- imię: Kuba
- nazwisko: Chruszczewski
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Re: Kolor tułowia po zamoczeniu
Wydawało mi się, że napisałem i wysłałem... Ale widocznie coś pop... No, nie wymagajmy od siebie za wiele w niedzielę o 8.00 rano. Tedy jeszcze raz:
Użyj taśmy hydraulicznej do uszczelniania gwintów ( coś takiego: http://dapi.istore.pl/pl,product,132152 ... x,10m.html" onclick="window.open(this.href);return false; , jest dostępna w "normalnych" sklepach). Daje się nawinąć naprawdę cieńciutko, na tyle, że nie deformuje i nie pogrubia niepotrzebnie tułowi w nawet najmniejszych muchach. Używam jej przy nimfach z ołowiem + biała nic wiodąca i jest OK.
Ale kolor po zmoczeniu to jednak nie tylko kwestia podkładu. Zawsze jakaś zmiana będzie. I tu już tylko metoda prób i błędów zostaje.
Użyj taśmy hydraulicznej do uszczelniania gwintów ( coś takiego: http://dapi.istore.pl/pl,product,132152 ... x,10m.html" onclick="window.open(this.href);return false; , jest dostępna w "normalnych" sklepach). Daje się nawinąć naprawdę cieńciutko, na tyle, że nie deformuje i nie pogrubia niepotrzebnie tułowi w nawet najmniejszych muchach. Używam jej przy nimfach z ołowiem + biała nic wiodąca i jest OK.
Ale kolor po zmoczeniu to jednak nie tylko kwestia podkładu. Zawsze jakaś zmiana będzie. I tu już tylko metoda prób i błędów zostaje.
http://www.flytyer.pl
Don’t tell Mom I’m flyfishing guide,
She thinks I play piano in a whorehouse...
Don’t tell Mom I’m flyfishing guide,
She thinks I play piano in a whorehouse...