Nawijarki - problem

Z każdej półki cenowej, recenzje, pytania, porady...
padre
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 27 maja 2012, 19:13
imię: Marcin
nazwisko: Zdzierak
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Nawijarki - problem

Post autor: padre »

Witam,

w ramach odnawiania zainteresowań zakupiłem sobie takie nawijarki:
1. Stonfo Elite Disc Drag Bobbin, http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl ... k7391.html" onclick="window.open(this.href);return false;
2. Stonfo Elite Compact Disc Drag Bobbin,
3. Dr Slick 3" Ceramic Bobbin. http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl ... k7389.html" onclick="window.open(this.href);return false;

no i niby wszystko fajnie, bo narzędzia mają świetne opinie, tylko że w moim przypadku WSZYSTKIE trzy rwą nici (UNI 8/0). Czy ktoś ma podobne doświadczenia z tymi firmami, czy ja mam wyjątkowego pecha?

P.S.
na 100% nie jest to wina techniki, gdyż posiadam starą bobinkę Tiemco i z nią nie mam żadnych problemów.

Pozdrawiam - marcin
Kuba Chruszczewski
Posty: 4573
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Kuba
nazwisko: Chruszczewski
Lokalizacja: Myślenice
Kontakt:

Re: Nawijarki - problem

Post autor: Kuba Chruszczewski »

Nie używałem żadnego z tych wyrobów, więc nie powinienem się wypowiadać, ale...
Jeżeli rwą, to znaczy że końcówki mają źle obrobione. Z końcówką stalową da się coś zrobić( miałem raz, czy dwa taki problem), trzeba najdrobniejszym z najdrobniejszych papierem ściernym wypolerować rurkę od wewnątrz - jest to trochę żmudne zajęcie, ale da się. Ja z papieru ukręciłem taki cienki stożek i nim polerowałem wnętrze rurki. Co do tych z ceramiczną wkładką - nie mam pojęcia czy da się coś zrobić.
http://www.flytyer.pl
Don’t tell Mom I’m flyfishing guide,
She thinks I play piano in a whorehouse...
Jacek Olsiński
Posty: 357
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Jacek
nazwisko: Olsiński
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Re: Nawijarki - problem

Post autor: Jacek Olsiński »

Ja używam najtańszych, jak rwą biorę do flossów itp jak nie do nici. Muszę jednak przyznać , że do flossów mam dużo więcej. Miałem jedną Slicka ale ukręciłem ze 3 muchy i zanjomy mi porwał. Na tej podstawie ciężko mi sie wypowiadać. Nie mogę się wybrać jakoś do sklepu, ale można kupić takie sznurki ścierne o różnych średnicach i to dość niewielkich więc powninno się coś dobrać.
Ja z koleii z nawijarką Tiemco miałem taki problem, kupiłem odpasioną ceramiczną i cięła nici, wpieniłem sie i jadę jak wyżej.
padre
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 27 maja 2012, 19:13
imię: Marcin
nazwisko: Zdzierak
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Re: Nawijarki - problem

Post autor: padre »

Dzięki za odzew.
Będę musiał coś pokombinować, może rzeczywiście uda mi się jakoś podszlifować te Stonfo. A jeśli nie to będą do flossów...
Chyba muszę spróbować tej metody z najtańszymi bobinkami, w końcu najprostsze rozwiązania są najlepsze :wink:
dipper
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 23:11
imię: Irek
nazwisko: Buczko
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Nawijarki - problem

Post autor: dipper »

Można próbować wypolerować końcówkę bobinki drewnianą wykałaczką i pastami polerskimi. Trzeba tylko trochę uważać żeby nie złamać wykałaczki wewnątrz rurki.
A pasty to wszelkiej maści, przy dostępie do diamentowej można wypolerować najtwardszą końcówkę. Przy niewielkich uszkodzeniach to jakąś samochodową , do lakieru, lekko ścierną, a nawet taką do zębów :mrgreen:
Używam często pasty Auto Max, chyba za pięć złotych. Twardą stal nierdzewną poleruje bez problemu.
Po użyciu takiej pasty trzeba dokładnie umyć wnętrze rurki, najlepiej benzyną ekstrakcyjną.
harp
Posty: 358
Rejestracja: sobota, 6 lis 2010, 00:20
imię: michał
nazwisko: kuczewski
Kontakt:

Re: Nawijarki - problem

Post autor: harp »

cyrkon poleruje się bardzo ciężko. Ja bobinkę zrobiłem sobie sam i do końca żywota myślę że mam z głowy. Cyrkon polerowałem przed i po wypaleniu i jest git. Można do silniczka nawet modelarskiego doczepić zaostrzoną zapałkę z pastą polerską (diamentową) starac się to spolerować. Pasta niestety droga tragicznie.
tijo
Posty: 2695
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomasz
nazwisko: Zawiliński
Lokalizacja: Wieluń

Re: Nawijarki - problem

Post autor: tijo »

Kupujesz najtańszą nawijke, paczke wykałaczek i piwo. Zakładam że jakąś wkrętarke akumulatorowa lub wiertare masz w domu.

piwo do lodówki, wykałaczki w dłoń, z łazienki możesz podprowadzić pastę do zębów. Dobrym rozwiązaniem była by pasta polerska, ale jesli nie masz to pasta tez jest dobra.
Wkrętarka w dłoń, wykałaczka w głowicę, nawijka w drugą łapkę i jedziesz na wolnych obrotach, wkładając końcówke wykałaczki uprzednio zamoczonej w paście do zębów/polerskim maźidle w otworek nawijki. Po jakimś czasie zmieniasz wykałaczkę, lecisz do lodówki po piwo i tak co jakiś czas - zmiana wykałaczki, pasta, wolne -średnie obroty, piwo itd. Polerujesz do momentu aż nawijka przestanie Ci strzępić. Tzreba tylko z czuciem to wykonywac, gdyz końcówka wykałaczki może Ci sie złamac w otworku nawijki i wtedy zostaje Ci tylko pracowite wydłubywanie z drugiego końca jakimś długim szpikulcem resztek drewienka.


Mozna też wziąć odcinek rurki termokurczliwej i sztuk raz - koralika ceramicznego, dopasowując go średnicą do wymiaru nawijarki. Koralik na koniec, rurka na rurke, zgrzewasz i jazda...
Biblioteki ze wzgledow finansowych niedlugo beda wymieniane jednym tchem z mamutami.


„To straszna ignorancja dziennikarzy, ponieważ PKB nie spadło, ale ma niższe tempo wzrostu”.
harp
Posty: 358
Rejestracja: sobota, 6 lis 2010, 00:20
imię: michał
nazwisko: kuczewski
Kontakt:

Re: Nawijarki - problem

Post autor: harp »

i musisz mieć tyle piw co wykałaczek. ;)
To tak właśnie powinno wyglądać jak opisał Tijo.
dipper
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 23:11
imię: Irek
nazwisko: Buczko
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Nawijarki - problem

Post autor: dipper »

Michał, zaintrygowałeś mnie tym cyrkonem. Użyłeś jakiegoś materiału stomatalogicznego na bazie tlenku cyrkonu?
padre
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 27 maja 2012, 19:13
imię: Marcin
nazwisko: Zdzierak
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Re: Nawijarki - problem

Post autor: padre »

harp pisze:i musisz mieć tyle piw co wykałaczek. ;)
To tak właśnie powinno wyglądać jak opisał Tijo.
8) Jakoś tak bardzo podoba mi się sposób Tijo z wykałaczkami, a w wersji Harpa jeszcze bardziej :cheers:
venom
Posty: 3480
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Marian
nazwisko: Stępniewski
Lokalizacja: Rypin

Re: Nawijarki - problem

Post autor: venom »

A ją używam najtańszych nawijarek z wcisnieta do środka rurką do tubówek graylinga najciensza chyba 1,2mm nadtopiona zapalniczka z obu końców żeby się nie wysunęła. Nie tnie żadnych nici.

wysłane przez tapatalk android
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...

(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
WujTom
Posty: 3225
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Bogdanowicz
Lokalizacja: 3-City
Kontakt:

Re: Nawijarki - problem

Post autor: WujTom »

venom pisze:A ją używam najtańszych nawijarek z wcisnieta do środka rurką do tubówek graylinga najciensza chyba 1,2mm nadtopiona zapalniczka z obu końców żeby się nie wysunęła. Nie tnie żadnych nici.

wysłane przez tapatalk android

O w dupę!!! Że ja na to nie wpadłem. Marian, jesteś wielki. Na swój sposób oczywiście ;-)
Z każdym dniem rośnie liczba ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.....
----------------------------------------------
(...) We suggest using a skagit head of around 720grains with this rod, but please be aware in accordance to the new EU FlyFishing safety directive, we heavily recommend the use of steel-capped wading boots, protective goggles, and a safety helmet when using skagit heads of this weight!
furgon
Posty: 740
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Michał
nazwisko: Furgacz
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Nawijarki - problem

Post autor: furgon »

Mam 8 sztuk nawijakrek gawlikowik(ceramicznych) i z żadną nie miałem problemu. Ostatnio zaobserwowałem lekkie strzępienie 17/0, ale chyba tym postem się zasugerowałem.
Są miłośnicy przyrody. Co ryby wyjmują z wody.
harp
Posty: 358
Rejestracja: sobota, 6 lis 2010, 00:20
imię: michał
nazwisko: kuczewski
Kontakt:

Re: Nawijarki - problem

Post autor: harp »

użyłem cyrkonu na podbudowy do koron i mostów. nierdzewnego płaskownika z wycieraczek samochodowych, a stożki pod szpulkę odlałem z chromokobaltu. Całośc pospawałem laserem. Rurkę Zr wkleiłem i jak dorwę komputer to może uda mi się zdjęcie wstawić.
dipper
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 23:11
imię: Irek
nazwisko: Buczko
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Nawijarki - problem

Post autor: dipper »

harp pisze:użyłem cyrkonu na podbudowy do koron i mostów. nierdzewnego płaskownika z wycieraczek samochodowych, a stożki pod szpulkę odlałem z chromokobaltu. Całośc pospawałem laserem. Rurkę Zr wkleiłem i jak dorwę komputer to może uda mi się zdjęcie wstawić.
Same bardzo fajne rzeczy. Zżera mnie ciekawość Michał :wink: Dawaj fotkę :vinko:
ODPOWIEDZ