Polecam. Mnie zdecydowanie przekonuje to co mówi o wędkach switch George Cook z RIO. Świeży materiał z dziś, nakręcony na imprezie Spey Clave.

jeszcze gdybym wszystko rozumiał co Pan mówi... ale coś tam łapię, nie jest źle. " Baby spey "

No baby są OK

jak tak patrzę, to kaleczę rzemiosło okropnie tym moim kijaszkiem... jak dobrze, że nikt nie widzi!

Janusz Panicz pisze:No baby są OK

mocno przereklamowane

a co do Switchy to byłem mocno sceptyczny, aż sobie zanabyłem
w klasie 6-7 to zajebisty kijek na pstrągi i strimera
ostatnio (no może w styczniu ) próbowałem na czarnej hańczy i rewelka
dwie muszki tonący sznur i na raz lekusio się rzuca

Rafal15_10-11 pisze:

Janusz Panicz pisze:No baby są OK

mocno przereklamowane

Czyli wychodzi, że spey lepszy niż baby

dokładnie tak

źle z Wami...źle......

wręcz naprzeciwko

Jak chłop woli kija od cycków , to nie może z nim być dobrze

cygant pisze:Jak chłop woli kija od cycków , to nie może z nim być dobrze

Lepiej kija niż kijem. A ja od cycków wolę cipki, jeśli już piszemy o konkretach

W tym miejscu muszę zacytować mojego mentora, który wprowadzał mnie dawno temu w arkana wędkarstwa muchowego. Mianowicie kolega ów twierdzi, że wędkarstwo muchowe to druga rzecz po seksie, która powala zapomnieć o pracy. Po wygłoszeniu tej tezy, zawsze dodaje, że w pewnym wieku wędkarstwo muchowe wychodzi nawet na pierwsze miejsce przed seks