Strona 1 z 2

Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 21:52
autor: Jędrek
Panowie,

Co kupić? I nie zbankrutować ...
I dla czego zaraz spyderco triangle ;-)

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 21:53
autor: tijo
Do czegoś konkretnego zaostrzenia czy uniwersalne ma być ? Co by przed Żona zabłysnąć ?

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:11
autor: harp
Zwykłą osełkę dwustronną na bazarze!!! Ostrzysz pod kranem okrężnymi ruchami potem na pasek z odrobiną pasty polerskiej i golić się można. Trzeba jeszcze mieć kosę z odpowiedniej stali. Ja sprawdzałem ostrość noża po naostrzeniu ścinając włos trzymany w palcach. Ostatnio skończyło się to prawie ucięciem kciuka. Szczęsliwie trafiłem końcem ostrza i tylko przeczło przez kawał paznokcia i kości. Zaledwie 4 szwy. Jak na palec to chyba wystarczająco. :)
To spyderco triangle to jeszcze powinno mieć miejsce na kadzidełko.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:15
autor: Kuba Chruszczewski
Okrężnymi ruchami powiadasz... A próbowałeś na trianglu ostrzyć? Czy znasz ten sprzęt tylko ze zdjęć?

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:30
autor: Jędrek
tijo pisze:Do czegoś konkretnego zaostrzenia czy uniwersalne ma być ? Co by przed Żona zabłysnąć ?
To ma być ostrzałka konkretnie ostrząca w domu (nie w teren).
Mam AccuSharp i mi nie wystarcza. Dokupiłam te piździfony diamentowe w Lidlu, i dalej to nie to (już mi mój Szkodnik pomógł odkleić płytki od plajstiku, i to dwie gradacje - zdolny jest, po tacie ;-) ).
Kupować Lansky Turn-box? Na alledrogo znalazłem za ok. siedem dyszek. Bo ten cały duży system jakoś do mnie nie przemawia (za dużo pieprzenia się ze stelarzami, prętami i innymi takimi tam różnymi).

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:34
autor: cygant
turnbox jest gites , mam, używam . Ciekawie się spisuje też ten taki z uchwytem i osełkami na ramieniu, AdamF tego używa chyba.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:37
autor: Kuba Chruszczewski
Nie ma tam żadnego pieprzenia większego niż w turnboxie. Też masz otwory na dwa kąty ostrzenia, tyle, że w trianglu jeszcze miejsce do osadzenia prętów, które - wierz mi :wink: - bardzo się przydają.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:45
autor: Jędrek
Kuba miałem na myśli system Lansky-ego. Taki "walizkowy":

http://allegro.pl/ko-specjalna-oselka-c ... 07143.html

A co do Twojego Triangla zawsze i skrupulatnie raz-dwa razy do roku na nim pasożytuję ;-)


Znalazłem tysz cuś takiego:
http://allegro.pl/ko-specjalna-oselka-c ... 07143.html

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:48
autor: harp
A ludzie (w tym i ja) golili się kiedys brzytwami i nie znali takich bajerów.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:50
autor: cygant
No , i polowali z drewnianymi pałkami , używali końskiego włosia zamiast żyłki itp... ;)

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:51
autor: harp
I jakie ryby byli Panie!!!

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 22:56
autor: Jędrek

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 23:00
autor: Kuba Chruszczewski
Oczywiście że można naostrzyć nóż z ręki na kamieniu, ale jeżeli jest to nóż z porządnej stali, naostrzony ma być porządnie, bez niszczenia krawędzi tnącej, to jest to bardzo duża sztuka opanowana przez nielicznych. A narzędzia w rodzaju STriangle, L.Turnbox i temu podobne, wymuszające kąt ostrzenia, tylko ułatwiają robotę.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 23:04
autor: harp
Fajne i poręczne i z chłodzeniem. Japończycy ostrzą czymś podobnym noże do shushi. Nóż przykładają do namoczonej deski by się stal nie przegrzała.

Kuba masz trochę racji . Zauważyłem że pierwsze ostrzenie na osełce jest najtrudniejsze. Podczas szlifowania nadaję ostrzu kąt który wynika z ustawienia ręki względem osełki(które nie koniecznie musi zgadzać się z fabrycznym!!). Kolejne ostrzenia idą szybko bo odruchowo zachowuję to samo pochylenie ostrza. Czy jest to kąt prawidłowy????
Ja mam manię i uwielbiam metal i pracę z nim. Może stąd takie archaiczne podejście do tematu.

Re: Osełka

: niedziela, 5 lut 2012, 23:41
autor: Nowatek
Lansky, jest ok.
Mam, używam, działa, za te pieniądze to chyba nie ma się co zastanawiać.
Kiedyś widziałem gdzieś wersje do dużych noży kuchennych, wyposażona była dłuuugie pręty.

Chociaż ta TAIDA czy coś tam bardzo podobna.


P.S. Aczkolwiek, jak tijok mi kiedyś (bodajże na "Szczupaku spod krzaka") naostrzył Bird&Trout'a właśnie na spiderco, to że się tak wyrażę nikt mi tak dobrze nie zrobił ;)