Strona 4 z 5

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: sobota, 3 gru 2011, 19:13
autor: tijo
Niestety, nie da wyciąć, cała robotę musisz iglakami wykonać. Zgrubnie możesz Dremelkiem podciąć ale spasowanie i tak na pilniczkach machnąć. Ciężka to i żmudna robota...

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: sobota, 3 gru 2011, 19:14
autor: cygant
Olać bolster z metalu :) To moja metoda :D

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: sobota, 3 gru 2011, 20:17
autor: dipper
No właśnie piłuję pomału, trochę piłeczką włosową, trochę dremelkiem i iglakami, po kawałeczku co dzień....no i jeden tak pomalutku żem już zepsuł :mur: :P
Olać się nie da bo mi się koncepcja nie będzie zgadzać :wink:

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: środa, 29 lut 2012, 12:29
autor: zander_90
Witam! Ten wątek mnie tak zafascynował, że musiałem zawitać na MuCgOśiWiRaCh. Jestem miłośnikiem drewna pod każdą postacią. Rysunek, barwa, połysk to coś czego nie da się zastąpić plastikami (fuj).
Chciałem trochę podyskutować i uściślić jeśli mogę ;)
rak - jest wadą (zaletą) budowy drewna blablabla któremu toważyszy zawsze drewno zepsute (tutaj pierwsza fotka)
obrzęk- jw. Występuje hipertrofia tkanek, ale drewno obrzęku jest zdrowe i w jego pobliżu nie ma zainfekowanych, gnijących tkanek (ten olchowy)
czeczot- też wada budowy drewna, skupisko sęczków i niezwykle cieakwy rysunek drewna we wnętrzu można spotkać warstewki zarosniętej kory ( tzw zakorek) Drewno czeczotu jest zdrowe. (fot czecz. leszczyny)

Przyczyny powstawania tych wad sa różne. Raki powodowane sa głównie przez grzyby. Powstawanie czeczotów jest uwarunkowane genetycznie lub niekiedy powoduja je infekcje bakteryjne. Obrzęki natomiast mogą powstawać samorzutnie (geny) lub w wyniku urazów mechanicznych.

Doczytałem się tutaj o stabilizacji drewna "kropelką" lub tym innym skomplikowanym środkiem. Powiedzcie na czym to polega? Jak stabilizację wykonać w warunkach warsztatowo domowych?

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 22:17
autor: zander_90
No i jak? Macie jakieś pomysły na stabilizację Drewna w domu? Szukałem w sieci i podobno sie nie da...

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 22:33
autor: cygant
"stabilizacja" kropelką polega na...wysmarowaniu drewna kropelką :D , potem polerka i jest.

Całkiem domowo to może być trudno , ale w domu można , tylko trzeba zainwestować. Kroko jest tutaj spec w stabilizacji to może coś napisze.....jak tylko uda mu się ten wątek wyczaić.

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 22:58
autor: dipper
Stabilizacja drewna odbywa się w próżni a właściwie przy podciśnieniu, dlatego w domowych warunkach jest dosyć trudna i zdaje się nie wszystkie gatunki drewna dają się stabilizować.
Amerykańce do domowego stabilizowania używają urządzeń kuchennych pod nazwą pressure cooker, a jako środka kawałków plexiglasu rozpuszczonego w acetonie albo werniksu żeglarskiego.
Profesjonalnie trzeba mieć pompę próżniową i zbiornik ciśnieniowy z całym ustrojstwem, a jako środka używa się MMA (metakrylan metylu) monomer który po spolimeryzowaniu staje się polimerem i właśnie plexiglasem (szkło organiczne).

Proces z grubsza wygląda tak: zanurzone drewno w MMA z dodatkami poddaje się podciśnieniu.
W tym czasie (różnym dla różnych gat.drewna) zostaje usunięte powietrze ze struktury drewna i po wyrównaniu ciśnienia, drewno w miejsce powietrza wciąga impregnat. Potem dodatkowo przez jakiś czas utrzymuje się nadciśnienie żeby wspomóc wchłanianie MMA
Następnie w celu spolimeryzowania metakrylanu metylu utrzymuje się drewno w podwyższonej temp. W efekcie czego otrzymujemy drewienko w którym pory wypełnione są polimetakrylanem metylu PMMA (przeźroczystym plastikiem)

Diabeł tkwi oczywiście w szczegółach ale jak się uprzeć to pewnie da się pokonać wszystkie trudności.

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 23:32
autor: venom
dipper pisze: Amerykańce do domowego stabilizowania używają urządzeń kuchennych pod nazwą pressure cooker, a jako środka kawałków plexiglasu rozpuszczonego w acetonie albo werniksu żeglarskiego.
a po naszemu szybkowar czyli garnek cisnieniowy ;-)

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 23:39
autor: dipper
venom pisze:
dipper pisze: Amerykańce do domowego stabilizowania używają urządzeń kuchennych pod nazwą pressure cooker, a jako środka kawałków plexiglasu rozpuszczonego w acetonie albo werniksu żeglarskiego.
a po naszemu szybkowar czyli garnek cisnieniowy ;-)

Tak jest.
Zapomniałem dodać, że do wytwarzania podciśnienia, używają chyba sprzętu do pakowania próżniowego jedzonka.

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: czwartek, 1 mar 2012, 23:49
autor: Jędrek
dipper pisze: W efekcie czego otrzymujemy drewienko w którym pory wypełnione są polimetakrylanem metylu PMMA (przeźroczystym plastikiem)

Diabeł tkwi oczywiście w szczegółach ale jak się uprzeć to pewnie da się pokonać wszystkie trudności.
Ja tam się nie znam, ale w porach to mam pewnie coś innego :lol:

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: piątek, 2 mar 2012, 10:17
autor: Jacek Lurka
To o czym piszecie (stabilizacja) to po prostu impregnowanie ciśnieniowe odpowiednimi środkami. Na skalę przemysłową było to stosowane przy impregnacji podkładów kolejowych olejem kreozetowym. Podkłady wykonywane były generalnie z gatunków iglastych (sosna, świerk). Jak wiadomo są one mało odporne na biodegradację, więc w tunelach zwanych autoklawami impregnowano je w następujący sposób:
- elementy poddawano podciśnieniu, w celu odprowadzenia z drewna wody (oprócz wody tzw. związanej).
- następnie wtłaczano do autoklawu olej kreozetowy i poddawano elementy nadciśnieniu w celu wtłoczenia oleju w miejsce wody.
Teka impregnacja ma tą zaletę, że drewno impregnowane jest w całym przekroju poprzecznym, co bardzo zwiększa jego odporność na czynniki degradacji (wilgotność, owady, grzyby itp.)

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: piątek, 2 mar 2012, 15:35
autor: zander_90
OK! Dzięki za wyjaśnienie pewnych spraw. Poniekąd tak to sobie wyobrażałem. Musiałbym kupić szybkowar, zeptera do odsysania itd. chyba dam sobie spokój. Wyczytałem na jakimś forum nożowniczym, że kolesie się zajmują stabilizacją. Prościej będzie im wysłać i zapłacić. Może da rady rozliczyć się w czeczotach:)

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: piątek, 2 mar 2012, 15:44
autor: cygant
Na jakimś "Knives" ? :D

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: piątek, 2 mar 2012, 16:43
autor: zander_90
cygant pisze:Na jakimś "Knives" ? :D
To jest moje marzenie. Z tym, że chcę zacząć od wykucia. Nie piękny ale taki z duszą przodków;).

Tymczasem myślę o insertach (na tę wędkę co się suszy to już za późno), uchwytach kołowrotków i innych pięknych rzeczach :). Jestem niepoprawnym miłośnikiem drewna od lasu, aż po insert.

Re: `Niby czeczota brzozowa.

: piątek, 2 mar 2012, 17:20
autor: cygant
Chodzi mi o jakieś forum nożowe :D