Jakie są zasadnicze różnice między tzw. nićmi "wiodącymi", a nićmi "na tułowia"? Czy w pewnych sytuacjach można stosować je zamiennie, czy też posiadają jakieś wyjątkowe cechy, które dyskwalifikują je do użycia w innym celu niż podaje producent/dystrybutor.

Moim zdaniem każda odpowiednio cieńka nić nada się na wiodącą - np. nić (osnowa) wypleciona z tasiemki. Tasiemki są w wielu kolorach i mamy cały wybór nici za grosze, tylko trochę roboty z przygotowaniem. Małe tułowiki też z tego wychodzą.
Specjalnie wysoka jakość nici jest wymagana przy suszu, tutaj warto mieć Uni (nylon flat, uni thread - moje dwie ulubione) - a do innych much to już można mieć cokolwiek

Różnice są. Podstawowe, poza grubością, to sposób układania się na haku (bardziej lub mniej płasko) oraz czy nić jest z wielu włókien czy mono. No i oczywiście dochodzi wytrzymałość nici, która zwłaszcza w przypadku much łososiowych, gdzie z reguły namotane jest więcej materiałów, ma znaczenie. Do łososiowych z reguły używam UNI Trico 17/0 i Benecchi 12/0 (ewentualnie na główkę kolorki z UNI 8/0). W pozostałych przypadkach UNI 8/0. Na tułowia dobrze sprawdzają mi się UTC 70 - te nici układają się bardzo płasko. Warto wypróbować różne nici i dobrać konkretne produkty do własnych preferencji.