Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
-
- Posty: 1099
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 18:22
- imię: Janusz
- nazwisko: Panicz
- Lokalizacja: Rzeszów
Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Zapraszam zacne grono do lektury mojego najnowszego artykułu o butach do brodzenia.
Dokument można przeczytać online lub zgrać w formacie pdf pod adresem:
https://docs.google.com/viewer?a=v&pid= ... h&hl=en_US
Artykuł będzie też wkrótce dostępny na stronie "naszej"
Jestem do Waszej dyspozycji, jeśli coś trzeba dopowiedzieć. Wszelka krytyka mile widziana, a jeszcze milej widziane zachwyty
PS.
W szczególności do zgłaszania uwag zapraszam kolegę "kwiat'a"
Dokument można przeczytać online lub zgrać w formacie pdf pod adresem:
https://docs.google.com/viewer?a=v&pid= ... h&hl=en_US
Artykuł będzie też wkrótce dostępny na stronie "naszej"
Jestem do Waszej dyspozycji, jeśli coś trzeba dopowiedzieć. Wszelka krytyka mile widziana, a jeszcze milej widziane zachwyty
PS.
W szczególności do zgłaszania uwag zapraszam kolegę "kwiat'a"
Enthusiast of fast action rods and fast action women.Timing is everything!
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
-
- Posty: 1099
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 18:22
- imię: Janusz
- nazwisko: Panicz
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
O ważnej kwestii bym zapomniał Wielkie dzięki dla Pawła Zięteckiego za korektę artykułu
Enthusiast of fast action rods and fast action women.Timing is everything!
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
-
- Posty: 1766
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Andrzej
- nazwisko: Kokoszka
- Lokalizacja: z kątowni
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Janusz, dziękuję za artykuł.
Po przeczytaniu Twojego opracowania, utwierdzam się w przekonaniu, że po raz drugi kupię buty firmy Korkers Nie wiem tylko jeszcze, który model.
Mam/miałem model Wetland - najtańsze, z pierwszej serii, jaką wypuścił Korkers. Wytrzymały ponad trzy sezony - ale trochę im pomogłem w "śmierci" (nie wysuszone jeździły w bagażniku kilkanaście dni). Do warunków w jakich głownie łowię - idealnie się sprawdzają. No i ta możliwość zmiany podeszw, na brzegu (np. w drodze nad wodę) trekingowa, przy wchodzeniu do wody filc lub jak u Ciebie - podkuta guma.
Po przeczytaniu Twojego opracowania, utwierdzam się w przekonaniu, że po raz drugi kupię buty firmy Korkers Nie wiem tylko jeszcze, który model.
Mam/miałem model Wetland - najtańsze, z pierwszej serii, jaką wypuścił Korkers. Wytrzymały ponad trzy sezony - ale trochę im pomogłem w "śmierci" (nie wysuszone jeździły w bagażniku kilkanaście dni). Do warunków w jakich głownie łowię - idealnie się sprawdzają. No i ta możliwość zmiany podeszw, na brzegu (np. w drodze nad wodę) trekingowa, przy wchodzeniu do wody filc lub jak u Ciebie - podkuta guma.
-
- Posty: 1099
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 18:22
- imię: Janusz
- nazwisko: Panicz
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Do usług Jędrek Cieszy mnie, że nie skupiałeś się na tabelkach z punktami, tylko na kwestiach, które akurat dla Ciebie są najważniejsze. Jeśli będą dostępne w odpowiednio dużym rozmiarze (w co wątpię), następne buty chciałbym kupić Simms RiverTek BOA. Czyli połączenie Simms'ów z wiązaniem Korkers. Zwłaszcza w zimie, kiedy łapy zamarzają dzięki BOA raz dwa wiązanie dociągnięte i zdejmowaniu też błysk. Wymienne podeszwy dla niektórych mogą być zaletą, dla innych wadą. Na pewno czynią z Korkers najbardziej uniwersalne i wszechstronne buty. Do moich zastosowań ten system przydaje się zasadniczo tylko przy suszeniu butów, a pewnie przyda się też kiedy podeszwy wyzioną ducha i trzeba je będzie wymienić na nowe.
Generalnie z czystym sumieniem mogę polecić Simms i Korkers, ale butów Guideline raczej nie. Poza tym, że są najlżejsze z tych, które testowałem, nie dostrzegam w nich jakiś szczególnych zalet. Za to wodery Guideline zdecydowanie polecam!
Generalnie z czystym sumieniem mogę polecić Simms i Korkers, ale butów Guideline raczej nie. Poza tym, że są najlżejsze z tych, które testowałem, nie dostrzegam w nich jakiś szczególnych zalet. Za to wodery Guideline zdecydowanie polecam!
Enthusiast of fast action rods and fast action women.Timing is everything!
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
-
- Posty: 1646
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Paweł
- nazwisko: Ziętecki
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Janusz, na stronie 6 nic nie widać.
Paweł
-
- Posty: 3480
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Marian
- nazwisko: Stępniewski
- Lokalizacja: Rypin
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
na stronie 6 są zdjęcia podeszw butówPaweł Ziętecki pisze:Janusz, na stronie 6 nic nie widać.
u mnie widać
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Posty: 1646
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Paweł
- nazwisko: Ziętecki
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
U mnie też widać. Poprzednio było widać, ale całkiem zamazane. Pewnie się "zawiesiło" ciągnięcie.
Paweł
-
- Posty: 1099
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 18:22
- imię: Janusz
- nazwisko: Panicz
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Widać widać, tylko tak jak napisałeś, się zwiesiło. Fotki są ładowane w specyficzny sposób.
PS.
Właśnie wróciłem znad Sanu - cały Boży dzień łowiłem w Korkers'ach i podobnie jak Jędrek również się utwierdziłem ... co do Simms'ów
PS.
Właśnie wróciłem znad Sanu - cały Boży dzień łowiłem w Korkers'ach i podobnie jak Jędrek również się utwierdziłem ... co do Simms'ów
Enthusiast of fast action rods and fast action women.Timing is everything!
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 23:11
- imię: Irek
- nazwisko: Buczko
- Lokalizacja: Lubaczów
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Jak kiedyś stanąłem przed wyborem butów do brodzenia to okazało się że to jest trudniejsze niż mi się wcześniej wydawało. Wybór niby jakiś był, ale co z tego jak człowiek nie wiedział czego się trzymać w ocenach.
Po przeczytaniu takiego artykułu bez większych wątpliwości można wybrać buty dla siebie
Moje to te z rybką na kostce
Po przeczytaniu takiego artykułu bez większych wątpliwości można wybrać buty dla siebie
Moje to te z rybką na kostce
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Jacek
- nazwisko: Mstowski
- Lokalizacja: Londyn
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Super artykuł, warty przeczytania
-
- Posty: 301
- Rejestracja: piątek, 3 gru 2010, 22:32
- imię: Marcin
- nazwisko: Kostuch
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Muszę wtrącić kilka uwag jako użyszkodnik Korkersów.
Po pierwsze odnośnie przyczepności, jeśli zależy użytkownikowi na jej zwiększeniu producent oferuje Predator Spikes, takie dodatkowe wkręcane kolce, jak komuś za mało http://www.fishusa.com/assets/product_i ... 23201b.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; Osobiście sobie te kolce wkręciłem w podeszwy filcowe, które dokupiłem. Ten zestawik powstał z myślą o obślizgłych kamieniach znajducjących się pod Orłowskim klifem. Nie wiem czy porównanie tych małych koluszków z konkurencją wypada sprawiedliwie.
Po drugie uwaga odnosnie wykonania/jakości. Katuję - dosłownie te budy od początku roku. Latałem w nich zimą przy minus 10 za trocią, latam po bagnach nad Łupawą, jakby tego było mało kompletnie o te buty nie dbam, ktoś mógłby powiedzieć nawet że swiadomie je niszczę Pielęgnację ograniczam do opłukania przed wejściem do auta. (rozwinę tą myśl w kolejnym punkcie) A więc doprowadziłem te buty nawet pewnego razu do stanu, w którym po leżakowaniu w foliowej torbie przez około tydzień wychodowałem na nich piękną szarą pleśń. I co? I nic. Nic nie pęka, nic się nie chce zepsuć. Nie wiem ile trwa suszenie tych butów, bo przyznam się bez bicia, że i tak większość czasu walają się mokre w bagazniku auta od wyprawy do wyprawy.
Po trzecie. Są to najwygodniejsze buty do brodzenia z jakimi miałem styczność, do tego stopnia, że prowadzę w nich samochód (oczywiście w podeszwach gumowych nie podkutych). Jak mi jakaś miejscówka nie pasuje, ładuję się w auto i po prostu jadę gdzie indziej. Podobnie kilometry wykonane nad wodą (szczególnie w podeszwach gumowych, lub tych podkutych orginalnie) to czysta przyjemność, nie czuję się jakbym miał do nóg przymocowane cegłówki, raczej adidaski.
Po czwarte, te buty biją na głowę konkurencję innowacyjnym systemem wiązania BOA. Zapomniałem kompletnie o wkur..... do potęgi historii, która przytrafiła mi się nad wodą kilkakrotnie, po założeniu woderów, uzbrojeniu wędki, nic tak nie potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi jak pękająca sznurówka w klasycznych butach, albo rozwiązana sznurówka podczas zawodów, gdzie nie ma czasu na tym podobne pierdoły. Mam BOA, po prostu sobie dokręcam, albo odkręcam, jedyna uwaga, że mogli by w przyszłości zrobić to na pilota, żeby się nie schylać
No i na koniec mogłeś wspomnieć nawiązując do wagi butów, ze mają takie śmieszne dziurki w podeszwie, dzięki którym wychodząc z wody nie wynosisz w butach kilku litrów cieczy i nic nie chlupocze.
Podsumowując puntacja Korkersa na równi z szmaciakami Guideline to lekkie przegięcie, a tak poza tym to spoko.
Po pierwsze odnośnie przyczepności, jeśli zależy użytkownikowi na jej zwiększeniu producent oferuje Predator Spikes, takie dodatkowe wkręcane kolce, jak komuś za mało http://www.fishusa.com/assets/product_i ... 23201b.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; Osobiście sobie te kolce wkręciłem w podeszwy filcowe, które dokupiłem. Ten zestawik powstał z myślą o obślizgłych kamieniach znajducjących się pod Orłowskim klifem. Nie wiem czy porównanie tych małych koluszków z konkurencją wypada sprawiedliwie.
Po drugie uwaga odnosnie wykonania/jakości. Katuję - dosłownie te budy od początku roku. Latałem w nich zimą przy minus 10 za trocią, latam po bagnach nad Łupawą, jakby tego było mało kompletnie o te buty nie dbam, ktoś mógłby powiedzieć nawet że swiadomie je niszczę Pielęgnację ograniczam do opłukania przed wejściem do auta. (rozwinę tą myśl w kolejnym punkcie) A więc doprowadziłem te buty nawet pewnego razu do stanu, w którym po leżakowaniu w foliowej torbie przez około tydzień wychodowałem na nich piękną szarą pleśń. I co? I nic. Nic nie pęka, nic się nie chce zepsuć. Nie wiem ile trwa suszenie tych butów, bo przyznam się bez bicia, że i tak większość czasu walają się mokre w bagazniku auta od wyprawy do wyprawy.
Po trzecie. Są to najwygodniejsze buty do brodzenia z jakimi miałem styczność, do tego stopnia, że prowadzę w nich samochód (oczywiście w podeszwach gumowych nie podkutych). Jak mi jakaś miejscówka nie pasuje, ładuję się w auto i po prostu jadę gdzie indziej. Podobnie kilometry wykonane nad wodą (szczególnie w podeszwach gumowych, lub tych podkutych orginalnie) to czysta przyjemność, nie czuję się jakbym miał do nóg przymocowane cegłówki, raczej adidaski.
Po czwarte, te buty biją na głowę konkurencję innowacyjnym systemem wiązania BOA. Zapomniałem kompletnie o wkur..... do potęgi historii, która przytrafiła mi się nad wodą kilkakrotnie, po założeniu woderów, uzbrojeniu wędki, nic tak nie potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi jak pękająca sznurówka w klasycznych butach, albo rozwiązana sznurówka podczas zawodów, gdzie nie ma czasu na tym podobne pierdoły. Mam BOA, po prostu sobie dokręcam, albo odkręcam, jedyna uwaga, że mogli by w przyszłości zrobić to na pilota, żeby się nie schylać
No i na koniec mogłeś wspomnieć nawiązując do wagi butów, ze mają takie śmieszne dziurki w podeszwie, dzięki którym wychodząc z wody nie wynosisz w butach kilku litrów cieczy i nic nie chlupocze.
Podsumowując puntacja Korkersa na równi z szmaciakami Guideline to lekkie przegięcie, a tak poza tym to spoko.
-
- Posty: 1646
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Paweł
- nazwisko: Ziętecki
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Marcin, tak samo, jak sznurówka może Ci pierd...ąć to całe BOA i leżysz i kwiczysz.
W moich simmsach zapierdzielam chyba 6 rok. W tym cztery Mongolie, Akaska, 5 x Morrum, 2x Słowenia. Jutro biorę je na piątą Mongolię.
Sznurówki cały czas oryginalne. Co to jest jeden rok?
Różne buty mają różne dziurki. Każdymi się woda wylewa i żadnych hektolitrów się nie nosi.
Czy Ty pracujesz w MG Angling? Pytam bez złośliwości. Prezentujesz, z wielką determinacją, bardzo zawęzone preferencje sprzętowe.
Winston, AirFlo, Krokers...
W moich simmsach zapierdzielam chyba 6 rok. W tym cztery Mongolie, Akaska, 5 x Morrum, 2x Słowenia. Jutro biorę je na piątą Mongolię.
Sznurówki cały czas oryginalne. Co to jest jeden rok?
Różne buty mają różne dziurki. Każdymi się woda wylewa i żadnych hektolitrów się nie nosi.
Czy Ty pracujesz w MG Angling? Pytam bez złośliwości. Prezentujesz, z wielką determinacją, bardzo zawęzone preferencje sprzętowe.
Winston, AirFlo, Krokers...
Paweł
-
- Posty: 301
- Rejestracja: piątek, 3 gru 2010, 22:32
- imię: Marcin
- nazwisko: Kostuch
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Nie, nie pracuję. Nie wiem skąd to pytanie i czemu ono ma służyć?
Zastanów się proszę, zanim znów z czymś takim wypalisz.
Przede wszystkim preferuję to co dobre i sprawdzone, a z oceną przedstawioną przez Janusza zwyczajnie się nie zgadzam i wyjaśniłem dlaczego, podając konkretne przykłady, jako użytkownik tych butów, które Ty dość lakonicznie podważyłeś i wykpiłeś...
Zastanów się proszę, zanim znów z czymś takim wypalisz.
Przede wszystkim preferuję to co dobre i sprawdzone, a z oceną przedstawioną przez Janusza zwyczajnie się nie zgadzam i wyjaśniłem dlaczego, podając konkretne przykłady, jako użytkownik tych butów, które Ty dość lakonicznie podważyłeś i wykpiłeś...
-
- Posty: 1099
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 18:22
- imię: Janusz
- nazwisko: Panicz
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Każdy ma prawo do swojej oceny, nawet ja Moja przewaga w stosunku do ogromnej większości wędkarzy (również Ciebie Marcin) jest taka, że miałem w takich samych warunkach do dyspozycji jednocześnie trzy pary butów. Z moją oceną oczywiście można się nie zgadzać, ale kwestie mierzalne (jak m.in. waga) są jednak niepodważalne. Poza tym uważam, że każdy test porównawczy jest lepszy od opisu pojedynczego produktu.
Co do Korkersów, to faktycznie mają sporo zalet, z których dla mnie największą jest system BOA. Jedyną moją uwagą negatywną co do Korkers'ów jest jednak słaba wytrzymałość podkutych podeszew - do tego się odnoszę pisząc o trwałości. Ponoć taka sytuacja wystąpiła tylko w pierwszej serii nowych podeszew, ale pech chciał, że akurat takie mi się dostały. W pozostałych kryteriach buty sprawują się co najmniej dobrze, więc chyba nie musisz bronić Częstochowy Marcin. Nie wiem po co piszesz użytkownik pogrubioną czcionką - tak jakby nikt inny nim nie był. Ja również jestem użytkownikiem, bo butów nie kupowałem, po to żeby stały w kącie. A testowałem wszystkie trzy pary przez prawie rok nie z nudów, tylko po to, żeby uzyskać miarodajny wynik.
Po napisaniu artykułu przeczytałem na Cabela's opinie użytkowników o Simm'ach (różnych modelach) i o Korkers'ach (Chrome i Metalhead). Na Cabela's jest tych opinii najwięcej ze znanych mi sklepów. Simms wypadają tam jednak troszkę lepiej od Korkers.
PS.
A szmaciaki Guideline bardzo dobrze mi się sprawdzają na niską wodę, kiedy pokonuję znaczne dystanse.
Co do Korkersów, to faktycznie mają sporo zalet, z których dla mnie największą jest system BOA. Jedyną moją uwagą negatywną co do Korkers'ów jest jednak słaba wytrzymałość podkutych podeszew - do tego się odnoszę pisząc o trwałości. Ponoć taka sytuacja wystąpiła tylko w pierwszej serii nowych podeszew, ale pech chciał, że akurat takie mi się dostały. W pozostałych kryteriach buty sprawują się co najmniej dobrze, więc chyba nie musisz bronić Częstochowy Marcin. Nie wiem po co piszesz użytkownik pogrubioną czcionką - tak jakby nikt inny nim nie był. Ja również jestem użytkownikiem, bo butów nie kupowałem, po to żeby stały w kącie. A testowałem wszystkie trzy pary przez prawie rok nie z nudów, tylko po to, żeby uzyskać miarodajny wynik.
Po napisaniu artykułu przeczytałem na Cabela's opinie użytkowników o Simm'ach (różnych modelach) i o Korkers'ach (Chrome i Metalhead). Na Cabela's jest tych opinii najwięcej ze znanych mi sklepów. Simms wypadają tam jednak troszkę lepiej od Korkers.
PS.
A szmaciaki Guideline bardzo dobrze mi się sprawdzają na niską wodę, kiedy pokonuję znaczne dystanse.
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 wrz 2011, 16:43 przez Janusz Panicz, łącznie zmieniany 3 razy.
Enthusiast of fast action rods and fast action women.Timing is everything!
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
"I know the human being and fish can coexist peacefully" - George W. Bush
-
- Posty: 301
- Rejestracja: piątek, 3 gru 2010, 22:32
- imię: Marcin
- nazwisko: Kostuch
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Porównanie butów do brodzenia Simms, Guideline i Korkers
Napisałem pogrubioną czcionką, żeby podkreślić, że nie piszę o rzeczach wyssanych z palca, tylko doświadczyłem ich osobiście.
Zastanawiający ten incydent z kolcami. Mam takie kolce (małe) z podeszwą filcową i nie było problemu.
Jedną parę podeszw mam uzbrojoną w predatory, wkręciłem je na zwykły poxipol. Sporo łowiłem w morzu na kamieniach na klifie i jak na razie żadnego kolca się nie pozbyłem.
Zastanawiający ten incydent z kolcami. Mam takie kolce (małe) z podeszwą filcową i nie było problemu.
Jedną parę podeszw mam uzbrojoną w predatory, wkręciłem je na zwykły poxipol. Sporo łowiłem w morzu na kamieniach na klifie i jak na razie żadnego kolca się nie pozbyłem.