PRZEZBRAJANIE muchówek...
-
- Posty: 93
- Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 16:36
- imię: Michał
- nazwisko: Migas
Re: PRZEZBRAJANIE muchówek...
Też się tak kiedyś śmiałem z ''żyłki'' wędka nie dla mnie -dla kolegi sam na żyłkę mało łowię wolę krótka spod kija
-
- Posty: 637
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
- imię: Łukasz
- nazwisko: Brzeziński
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: PRZEZBRAJANIE muchówek...
Glajcha na żyłce gorzej się prowadzi.
-
- Posty: 504
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Sergiusz
- nazwisko: Kasprzyk
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re:
Zgadzam się z Krzyśkiem, ściągnąłem lakier w kilku wędkach i nie odczułem zmiany parametrów.Krzysztof Łyczek pisze:Osobiście z rezerwa podchodził bym do tych informacji- że usuwając lakier można istotnie zmienić parametry blanku, chyba, ze razem z lakierem ktoś usunie konstrukcyjny węgiel.........( może ta informacja to forma reklamy pracowni, renomowanej zresztą )
Choć niewątpliwie może się to zdarzyć.
-
- Posty: 603
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię:
- nazwisko:
- Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa
Re: PRZEZBRAJANIE muchówek...
Właśnie zdjąłem lakier z Highlandera. Jedyny problem, to to, że złącze dalej wchodzi- planuję pogrubić bezbarwnym lakierem na odcinku łączenia. Ściągnąłem lakier gąbką (ostrą stroną ) co zajęło około 3 godzin, potem 15 min pasta polerska i wygląda jak polakierowany bezbarwnym . Zadowolony jestem. Fotki wstawię niedługo.
Ostatnio zmieniony sobota, 5 lut 2011, 19:50 przez Krzysztof Łyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: sobota, 9 paź 2010, 18:44
- imię: Piotr
- nazwisko: Kwiatkowski
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: PRZEZBRAJANIE muchówek...
Ja po skrobance lakieru też "przestraszyłem" się trochę tego, że część męska wchodzi głębiej i uciąłem ok. 2 centymetrów - jak komuś nie żal tej długości to wyjdzie na takie łączenie jakie było przed skrobaniem...
kwiat
kwiat