Tokarko-wiertarka.

Zbuduj swój kijek. Co ? Jak ? Czym? Tutaj ...
ODPOWIEDZ
Adam Obiegałko
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 25 sty 2011, 18:45
imię: Adam
nazwisko: Obiegałko
Kontakt:

Tokarko-wiertarka.

Post autor: Adam Obiegałko »

Witam,

Mam prośbę, czy mógłby ktoś z Kolegów podsunąć porządne rozwiązanie stojaka pod napęd wiertarki. Widziałem takie konstrukcje tu na forum i ciekawi mnie jak z precyzją toczonych elementów? Czy udało się zminimalizować bicie? Czy da się w ten sposób wytoczyć solidne uchwyty kołowrotka?

Sam używam takiej prowizorki ale nie jestem do końca zadowolony. Znalazłem ostatnio w narzędziowni stary zapomniany, choć oryginalny trzpień tokarni (na łożysku) i tak kombinuję jak by go wykorzystać.

Tokarkę podstawową można oczywiście kupić za kilka stówek, no ale po co kupować jak można zmajstrować...

Pozdrwiam.
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Krzysztof Łyczek »

Ja też zacząłem używać prowizorki- wiertarkę mocuję w takiej pseudo skrzyneczce osadzonej na kawałku sklejki, dociskam wiertarke ( stabilizuje ) pianką poliuretanową, pet na którym jest drewno osadzone po przeciwnej stronie wiertarki osadzam w łozysku i stabilizuję do poprzecznie klejonej deski zwykłym ściskiem stolarskim. Precyzja jest, bicia jak element do obróbki jest dobrze przygotowany to nie ma- są inne problemy wynikajace z małej mocy wiertarki ( coś około 500 W )
Na razie toczyłem orzech- to miękkie i łatwe drewno do obróbki. Doskonale się toczy korek.
Mam też różne drewno egzotyczne, - z tym bardzo twardym przewiduję problem raczej wiertarka ze wzgledu na małą moc sobie z tym nie poradzi, albo zabawa będzie trwała dłużej niż chciałbym.
Inserty z twardego drewna egzotycznego toczył dla mnie Janusz, ale na lepszej maszynce. Na wiertarce też pewnie się da , tyle, że będzie trwało bardzo długo przy twardym drewnie. Do zbierania materiału uzywam pilnika lub papieru ściernego przyłożonego do płaskiego pilnika. Na razie to moje pierwsze eksperymenty- toczyłem orzechowe wstawki do rękojeści spiningu i toczę insert do uchwytu spinningu - toczę go częściowo, bo w środkowej części uchwyt ( insert )profiluję ręcznie.
Zacząłem używać tru-oil. Polecam, to lepsze niż lakier, co potwierdził mi znajomy naukowiec od drewna.
Mam starą ruską szlifierkę - nie ma na niej nawet opisu mocy i obrotów, ale jak znajdę czas to moze ja przerobię na taka tokarkę do korka i insertów na stałe. Biorąc pod uwage cieżar i wielkosc to chyba ma wiecej mocy niż wiertarka 500 W
Pozdrawiam
flyfish
Posty: 504
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Sergiusz
nazwisko: Kasprzyk
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: flyfish »

Mam na zbyciu takie sprytne urządzenie ,wygląda jak tokarka ,ale w miejscu silnika montuje się wiertarkę.
Zrobię fotki to wrzucę. Przesiadłem się na tokarkę więc jest mi zbędne.
Adam Obiegałko
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 25 sty 2011, 18:45
imię: Adam
nazwisko: Obiegałko
Kontakt:

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Adam Obiegałko »

Sergiusz czegoś takiego szukam, czekam na foto.

Krzysztof, toczyłem na wiertarce drewno egzotyczne: palisander, merbau. Da się ale gorzej z precyzją. Też chętnie zobaczyłbym zbliżenie twojej tokarki zwłaszcza osadzenia łożyska.

pozdr.

Adam
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Krzysztof Łyczek »

Dobrze, zrobię jakieś fotki ( chociaż nie ma się czym chwalić za bardzo ) i wrzucę na forum najdalej w weekend. Na razie bawie sie ze wstawkami z orzecha do rękojeści spinningu.Co do drewna egzotycznego to palisandra ani merbau nie miałem, inne popularne np bubingę lub ipe to mam i sądzę , że owszem na wiertarce wytoczę, ale dostałem też taki klocek ( nazwy nawet nie znam ) z Brazylii, że w odniesieniu do bubingi a nawet naszego dębu to chyba 2 razy cięższy i w związku z tym twardszy. Z naszym krajowym orzechem- który zresztą daje nadspodziewanie ładny efekt kolorystyczny co do twardosci to nawet nie ma porównania.
Jakiej mocy wiertarki używasz?
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Krzysztof Łyczek »

Tokarką to bym tego nie nazwał, aczkolwiek obtoczyć korek i drewno da się.
Docelowo będę kombinował coś z mocniejszym silnikiem ( od szlifierki ) i chyba z podwójnymi łożyskami.
Na razie łozysko osadzone w kawałku sklejki stabilizuję do porzecznej deski sciskiem stolarskim i nawet to działa, jak na moje amatorskie minimalne potrzeby. Pręt owiniety paskiem izolacji wchodzi spasowany w łożysko i z tego co robiłem do tej pory udało sie mimośrodu uniknąć.
Przy okazji- amatorom korka aglomerowanego polecam sklep corkpol z Ożarowa Mazowieckiego- przesympatyczny właściciel, w ofercie ma fajne korki walcowe fi 30mm, robione zarówno z korka grubomielonego jak i takie jednorodne z drobnomielonego - bardzo twarde, ale doskonałe do obróbki i dobre na przykład na wstawki do uchwytów kołowrotka . Dość tanie - rękojeść muchówki wyjdzie ponżej dziesieciu zł, jakościowo doskonała, kolorystycznie ciekawa.
Na fotce obróbka rękojeści do spinningu:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.usTa mała poprzecznie przyklejona deseczka służy do mocowania drugiego łozyska- jeżeli element toczony jest krótki lepiej to robić na krótszym pręcie.
Żadne z łozysk nie jest na stałe- w zależnosci od średnicy pręta mam kilka łożysk osadzonych w kawałkach sklejki i stabilizuje je sciskami stolarskimi do tych poprzecznych desek.
Docelowo pewnie zrobię to lepiej- na śruby z możliwoscia regulacji w otworach typu "fasolka "
Ta maszynka to był taki rzut na taśmę- potrzebowałemn błyskawicznie wytoczyc drewnianą rękojeśc spiningu z korka aglomerowanego ze wstawkami z orzecha. Szykowałem to 1,5 godziny. Pierwszy efekt pozytywny, może to nie przypadek.
Adam Obiegałko
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 25 sty 2011, 18:45
imię: Adam
nazwisko: Obiegałko
Kontakt:

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Adam Obiegałko »

Witam,

Moja prowizorka - ale działa, hehe

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdr.

Adam
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Krzysztof Łyczek »

To już chyba coś wiecej niż prowizorka, jak przyjąć amatorski punkt widzenia. Chyba, że planujesz przejść na produkcję seryjną insertów.
Czy obie deski są na stałe, czy mozesz powiększać ich rozstaw? - np dla rękojeści typu spey i toczenia korka łącznie ze wstawkami z drewna?
Pozdrawiam
Adam Obiegałko
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 25 sty 2011, 18:45
imię: Adam
nazwisko: Obiegałko
Kontakt:

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: Adam Obiegałko »

Krzysztof, rozstaw "desek" jest dowolny, kwestia wkręcenia wkrętów w odpowiednimmiejscu...
A dla toczenia korka łącznie ze wstawkami ten rozstaw jest aż nad to wystarczający:


korek sosnowy plus merbau.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


pozdra

Adam
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: cygant »

Ale jazda z tą sosnową korą...za cholere bym nie wpadł na to,że tak można...
"A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka. ..."
dipper
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 23:11
imię: Irek
nazwisko: Buczko
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Tokarko-wiertarka.

Post autor: dipper »

Świetnie wygląda ta sosna! Powoli rośnie konkurencja dla korka :D
Adam, dajesz jakąś podporę pod dłuto w czasie toczenia ?
ODPOWIEDZ