Witam.Muszki na III runde w drodze do Szkocji.W sumie,pomimo obaw nie sprawily mi wiekszej trudnosci,w przypadku muszki dodatkowej byla to wrecz przyjemnosc jej krecenie.W przypadku trzech much obowiazkowych krytyczne bylo wychwycenie proporcji i ilosci materialu jaka uzyc.Sprawe pogarszal fakt,ze narzucono krotki haczyk co w zestawieniu ze skrzydelkiem z jelenia powodowalo,ze mozna bylo miec trudnosci ze zmieszczeniem sie ze wszystkim i zakonczyc calosc zgrabna glowka.
Muszka obowiazkowa to mix buzzerka,sedehoga i hoppera.Na pierwszy rzut oka skomplikowana nie sprawia raczej wiekszych trudnosci,choc jest czasochlonna.

Half-hog Hopper
haczyk-krotki do mokrej #12(ja uzylem Hayabusa 751)
gicze-6 suplanych promieni PT w kolorze czerwonym lub naturalnym
tulow-czerwony holograficzny przewiniety zylka
skrzydla-kladzione na raty z jelenia
thorax-kladziony na raty z czerwono-brazowej foki(substytut)
jezynka-kura braz

Thorax ma za zadanie ukryc miejsca wiazania nozek i skrzydelek stad jest wiazany na raty.





I Connemara Black,nie podaje recepty bo wszystko widac jak na dloni



Przypomne,ze w ostatniej edycji po muszkach z jelenia wyszedlem na prowadzenie.Historia lubi sie powtarzac ,a tak na powaznie,to tym razem jestem zadowolony z tego co ukrecilem.

Jedna i druga zajebiaszcza. I w dodatku do łowienia. Jak juz dorwe dobrego mallarda i się naumiem z niego skrzydełek to sobie taka zrobie . Bardzo lubie sójke w jezynkach.

Powodzenia Hubert ! Obstawiam skok na pudło.

No ,ja też chłopie jestem zadowolony

No nie,kurcze. Normalni ludzie takich much nie kreca.

Jestem w szoku - tak mi się te muchy podobają

Hubciu trochę się narobiłeś przy tych cholernych giczach.

Paweł pokazywał nad Bobrem wiązanie takich mallardowych skrzydełek. Albo nie dowidziałem, albo byłem w stanie wskazującym (ze wskazaniem na to drugie), bo ZA CHOLERĘ mnie takie nie wychodzą. Ale próbuję. Dla mnie ta dowolna jest śliczna.

Jacek Lurka pisze:Paweł pokazywał nad Bobrem wiązanie takich mallardowych skrzydełek. Albo nie dowidziałem, albo byłem w stanie wskazującym (ze wskazaniem na to drugie), bo ZA CHOLERĘ mnie takie nie wychodzą. Ale próbuję. Dla mnie ta dowolna jest śliczna.

Jacek, wiązałem skrzydełka speyowe. One są inne. Inaczej się układają. Jest je latwiej położyć niż w mokrej muszce, tak jak Hubcio w prześlicznej CB.

tak więc przy następnej okazji Huba robi pokaza i dopiero potem pije

Oooooooooo, ja też później (bo znów nic nie zapamiętam, na ale w takim towarzystwie trudno o suchym pysku przebywać).