linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Z każdej półki cenowej, recenzje, pytania, porady...
Kacper.K
Posty: 710
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Kacper
nazwisko: Kwiek
Lokalizacja: Lębork
Kontakt:

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: Kacper.K »

Coś mi się wydaje, że mój post zabrzmiał jak reklama żyłki, nie miałem takiego celu, chciałem tylko wyjaśnić tutaj różnice, które zauważyłem sam, bądź dowiedziałem się o nich od innych, sam rzadko używam tej metody, mimo, że jest ona ciekawa, ale jakoś mnie nie kręci.. Wolę dłuższą nimfę, chociaż takiego efektu się nie osiągnie (przez ciężar sznura, który wynosi muchy wyżej, nie idą po dnie). Nie chcę się kłócić też od nośnie tego czy ta metoda jest fair czy nie, bo to nie moja brożka, każdy ma inne sympatie, jeden woli jeździć mercedesem, drugi woli audi...

Pozdrawiam
trout55
Posty: 71
Rejestracja: poniedziałek, 15 lut 2010, 01:25
imię: Jacek
nazwisko: Barański
Lokalizacja: Świdnica

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: trout55 »

Tomek, macha się bez problemu. Jeżeli muchy są ciężkie, to wyciągasz tyle sznura, ile trzeba i leci. Rzucając lekkimi muchami trzeba sznur sobie rozbujać. Nie jest to oczywiście tak proste, jak przy dopasowanym kiju i lince, ale spokojnie da się zrobić. Znaczna odległość to w moim przypadku około 8 - 12 m ( przy łowieniu lekkimi muchami, bo ciężkimi da się rzucić znacznie dalej ).
Pozdrawiam: Jacek
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: cygant »

Widzisz,ja to wiem,że dzięki ciężarowi przynęty da się zarzucić,tylko jaki sens utrudniać sobie życie sznurem?nie lepiej użyć kijka do spiningu albo odległościówki z kołowrotkiem o stałej szpuli? ;)
trout55
Posty: 71
Rejestracja: poniedziałek, 15 lut 2010, 01:25
imię: Jacek
nazwisko: Barański
Lokalizacja: Świdnica

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: trout55 »

Ja tylko opisuję swoje doświadczenia z tą linką. Rozumiem co masz na myśli. Kupiłem go tylko ze względu na Puchar Wisły, w innych przypadkach na zawodach łowię żyłką. I to tyle.
Pozdrawiam: Jacek
Jarek Koszarowski
Posty: 1142
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Jarek
nazwisko: Koszarowski

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: Jarek Koszarowski »

tylko się chłopaki nie kłóćcie ;)
ja żyłką nie łowię ale lubię sobie czasem połowić dolną nimfa ale nie tak zupełnie na krotko.
trout55
Posty: 71
Rejestracja: poniedziałek, 15 lut 2010, 01:25
imię: Jacek
nazwisko: Barański
Lokalizacja: Świdnica

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: trout55 »

Ja prywatnie też nie łowię żyłką. Wolę tradycyjne metody. Ale, niestety, chcąc startować w zawodach i mieć znośne wyniki trzeba się dostosować do czołówki :-(
Pozdrawiam: Jacek
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: cygant »

Przecież nikt się nie kłóci....To kulturalne miejsce. A tym bardziej użytkownicy. :vinko:
Jarek Koszarowski
Posty: 1142
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Jarek
nazwisko: Koszarowski

Re: linka pływająca DT w klasie #0 lub #1

Post autor: Jarek Koszarowski »

przecie wiem :)
ODPOWIEDZ