Nóż biwakowy

Paweł Ziętecki
Posty: 1646
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Paweł
nazwisko: Ziętecki

Nóż biwakowy

Post autor: Paweł Ziętecki »

Proszę, podpowiedzcie co kupić jako nóż biwakowy. Mam na myśli drugi nóż, mnieszy, do drobnych prac. Inaczej mówiąc nóż "osobisty". Nóż ma być jednocześnie jedynym nożem zabieranym na ryby. Nie szukam noża na cale życie. Dobry , sprawdzony model w przystępnej cenie.
Paweł
tijo
Posty: 2695
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomasz
nazwisko: Zawiliński
Lokalizacja: Wieluń

Re: Nóż biwakowy

Post autor: tijo »

Tu masz nóż do wszystkiego :

http://allegro.pl/item1152024798_noz_hultafors.html

Tani, dobry, tylko czy taka wielkość Ci odpowiada ?
Biblioteki ze wzgledow finansowych niedlugo beda wymieniane jednym tchem z mamutami.


„To straszna ignorancja dziennikarzy, ponieważ PKB nie spadło, ale ma niższe tempo wzrostu”.
WujTom
Posty: 3225
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Bogdanowicz
Lokalizacja: 3-City
Kontakt:

Re: Nóż biwakowy

Post autor: WujTom »

Masakra, to się teraz zacznie....

Paweł, a masz jakieś wstępne założenia? To ma być folder, czy fixed? Długość?
Jak to ma być nożyk typu EDC, to optowałbym za składakiem, np opinelek jakiś. I jest spory wybór w rozmiarach. Jedyna wada, to taka, ze jak fest namoknie, to może trochę spuchnąć, i ciężej się otwiera. Ale to drobiazg. Sugeruje mimo wszystko nierdzewkę, żebyś się stresować nie musiał. Przy większym rozmiarze to i tratwę tym zbudujesz ;-)

Jak fixed, no to rozmiar i cena, plus wrażenia estetyczne - ale to już mądrzejsi w tej materii koledzy pomogą.
Z każdym dniem rośnie liczba ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.....
----------------------------------------------
(...) We suggest using a skagit head of around 720grains with this rod, but please be aware in accordance to the new EU FlyFishing safety directive, we heavily recommend the use of steel-capped wading boots, protective goggles, and a safety helmet when using skagit heads of this weight!
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Nóż biwakowy

Post autor: cygant »

Jak dodatkowy,biwakowy i przystępna cena to mora cliper albo morka 2010buschcraft,ten troche droższy,ale właściwości użytkowe...no rybe oprawisz ,jelenia też. Sam latam z cliperem jako dodatkowym.
WujTom
Posty: 3225
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Bogdanowicz
Lokalizacja: 3-City
Kontakt:

Re: Nóż biwakowy

Post autor: WujTom »

WujTom pisze:Masakra, to się teraz zacznie....

A to dopiero początek ;-)
Z każdym dniem rośnie liczba ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.....
----------------------------------------------
(...) We suggest using a skagit head of around 720grains with this rod, but please be aware in accordance to the new EU FlyFishing safety directive, we heavily recommend the use of steel-capped wading boots, protective goggles, and a safety helmet when using skagit heads of this weight!
tijo
Posty: 2695
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomasz
nazwisko: Zawiliński
Lokalizacja: Wieluń

Re: Nóż biwakowy

Post autor: tijo »

Zacznie się dopiero jak się dowiemy czy składaczek czy fiksedzik jest na rzeczy. :D
Biblioteki ze wzgledow finansowych niedlugo beda wymieniane jednym tchem z mamutami.


„To straszna ignorancja dziennikarzy, ponieważ PKB nie spadło, ale ma niższe tempo wzrostu”.
Paweł Ziętecki
Posty: 1646
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Paweł
nazwisko: Ziętecki

Re: Nóż biwakowy

Post autor: Paweł Ziętecki »

Jadę na ryby do Mongolii. :P Jedzie ze mną mój kolega, który jedzie na taką eskapadę pierwszy raz. Nie chcę narażać go na koszty. Są i tak ogromne, bo nie ma nic z potrzebnych rzeczy. Ja mam duży nóż biwakowy i mniejszy składany. Dla niego potrzeba dobrej kosy osobistej. Taniej i sprawdzonej. Nie ma znaczenia , czy składana , czy nie. Sprawdzona kosa, która się nie rozleci na wyjeździe i później. Myslę, że lepiej składaną. Będzie miał na normalne ryby też.
Pytam Was, gdyż ja się na nożach nie znam.

Kupiłem kiedzyś skladany Mamut, czy co. Ma mamuta na żelazie. Za 37zł. Mam go lata całe i nie zamienię na żaden inny. Gdyby były takie w sprzedaży - nie pytałbym.
Jako biwak wziałem Ka bar i też nic innego mi nie trzeba. Sprawdził się.

Ale co dla Adasia?
Paweł
Paweł Ziętecki
Posty: 1646
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Paweł
nazwisko: Ziętecki

Re: Nóż biwakowy

Post autor: Paweł Ziętecki »

Aha, dzięki. :P
Przy okazji oglądania mora coś tam pokazał się opinel.
O taki:
http://www.bushcrafter.pl/n/12-opinel-7-inox.html

Nada się? U nas na wsi są w sklepie w różnych rozmiarach, więc można wziąć do garści, zobaczyć/przymierzyć wielkość w realu.
Paweł
tijo
Posty: 2695
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomasz
nazwisko: Zawiliński
Lokalizacja: Wieluń

Re: Nóż biwakowy

Post autor: tijo »

Hej, miałem napisać TU , a chyba posłałem Ci PW.
Sprawdź to Cold Steela Kudu - jeśli spasuje Koledze wielkość - kłopotliwa na początku może być tylko blokada i jego wielkość.
A z Opinelami to rożnie jest. Węglówka jest diabelnie ostra i naostrzyć ja można po Cygantowemu na kubku ceramicznym i na pasku od galot. Inoxowa dłużnej ostrość rzeczona trzyma, ale przywrócić ja do stanu fabrycznego jest ciut trudniej. Ale my maniacy ostrości mamy inne podejście do kwesti naostrzonego noża.

Opinel jest w rożnych wielkościach, ale małe rozmiary - odradzałbym - 7/8 to maleństwa. Polecałbym 9 węglowa albo 10 z Inox-u.
Biblioteki ze wzgledow finansowych niedlugo beda wymieniane jednym tchem z mamutami.


„To straszna ignorancja dziennikarzy, ponieważ PKB nie spadło, ale ma niższe tempo wzrostu”.
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Nóż biwakowy

Post autor: cygant »

Opinel o.k.,ale na wyprawe to z wymienionych brałbym kudu a z innych składaków to może jakis byrd od spyderco,albo hit w postaci sanremu :)ale i tak nie zmienie zdania,że na ryby i do lasu tylko fixed.Paweł,ale jaka cena ma być?
tijo
Posty: 2695
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomasz
nazwisko: Zawiliński
Lokalizacja: Wieluń

Re: Nóż biwakowy

Post autor: tijo »

Sanremu 710 jest fajowe tyle że to mikrus.Fajowy - ale mikrus. Dla mnie odpada, miałem i puściłem dalej.
Biblioteki ze wzgledow finansowych niedlugo beda wymieniane jednym tchem z mamutami.


„To straszna ignorancja dziennikarzy, ponieważ PKB nie spadło, ale ma niższe tempo wzrostu”.
Paweł Ziętecki
Posty: 1646
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Paweł
nazwisko: Ziętecki

Re: Nóż biwakowy

Post autor: Paweł Ziętecki »

Cena... Dlatego Was się pytam, że nigdy bym nie pomyślał, że nóż za 30 zł. może być dobry. Tzn. wiem, że może , ale nie wiem który.
Do 100 zł. i zeby dało się uciąć chleb. :P Mam podejście całkiem praktyczne i wiem, że moimi obydwoma nożami chleba nie utnę , bez nerwów. Duży nóż jest za gruby, a mały za krótki. Tak sobie pomyślałem, że głownia (dobrze nazywam część żelazną?) 8-9 cm. to bedzie akurat.
Paweł
cygant
Posty: 5652
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
imię: Tomek
nazwisko: Cygan
Lokalizacja: Świątniki Górne /k Krakowa
Kontakt:

Re: Nóż biwakowy

Post autor: cygant »

Może jeszcze napisze czemu akurat polecam fixeda - nie zapiaszczy się , nie powlażą resztki żarcia między klingę a rękojeść , jeżeli coś się sklada to nie jest tak wytrzymałe jak coś jednolitego , żeby dokladnie wyczyścić wystarczy opłukać w wodzie i wytrzeć.
oglądnij jeszcze takie sztuki jak cold stell roach belly , western hunter , long hunter.
Albo jakiś większy skandynaw - te zaś dodatkowo są banalnie proste w ostrzeniu , no i jak najbardziej nadają się do tych celow , o których piszesz , wszak to noże ludzi północy ;) , no ale jak ma by do 100 to zostaje tylko mora .
Paweł Ziętecki
Posty: 1646
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Paweł
nazwisko: Ziętecki

Re: Nóż biwakowy

Post autor: Paweł Ziętecki »

Dzięki. Popatrzymy razem na wszystki w poniedziałek i coś wybierzemy. Myślę, że jednak padnie na nóż nieskładany.
Fajna ta mora i tania. :P
Paweł
venom
Posty: 3480
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Marian
nazwisko: Stępniewski
Lokalizacja: Rypin

Re: Nóż biwakowy

Post autor: venom »

obejrzyj Paweł clipera.
JA go używam od poczatku chyba swojego łowienia i jego dostępności (jeszcze pod marką Frost)
Wielkośc mi pasuje, kształt ostrza też.
Ze wszystkich nozy mory ma chyba najfajniejszą pochwe która po prostu daje się zaczepić na pasku czy pod pacha kamizelki bez konieczności przewlekania paska przez oczka.
T-34 tym nie otworzysz ale do normalnych biwakowych rzeczy się nadaje ;-)
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...

(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
ODPOWIEDZ