jako że zima i kręgosłup uniemozliwiają mi chwilowo "polowanie" to wziąłem się w końcu za renowację swojej starej germiny i wyłonił sie problem.
Oryginalnie miała ona 7 przelotek+ szczytowa.
Chce ja uzbroić zgodnie ze sztuką czyli na kij 8,5 stopy dać 9+szczytowa.
Niestety muszę przeszlifować miejsca w których były oryginalne omotki co będzie się wiązało z koniecznością polakierowania całego blanku łacznie z kolorem.
Nie chcę wydawac na to jakiejś dużej kasy.
Macie może jakieś doświadczenia w tym temacie??
Jakis bezbarwny lakier+ pigment lub też farba??
oryginalnie kij jest w kolorze ciemnej zieleni i taki też kolor chciałbym zachować.
lakierowanie blanku
-
- Posty: 3480
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Marian
- nazwisko: Stępniewski
- Lokalizacja: Rypin
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Jacek Jabba
- nazwisko: Glassbreaker
- Lokalizacja: Maków Podh./Brodnica
Wiesz Marian że ja tylko na lakierach od drewna się znam. Jakiego lakieru byś nie użył będziesz miał duże problemy z adhezją (przyczepność lakieru do podłoża). Moim zdaniem CAŁY stary lakier musisz zmatować (bardzo drobnym papierem- rzędu 1500). Potem dobrze byłoby zastosować podkład adhezyjny do tworzyw sztucznych (wiem ze jest coś takiego, ale nie mam tego na magazynie), znowu matowienie i dopiero tzw. Top czyli lakier nawierzchniowy. Jeżeli masz czas i możesz poczekać to postaram się ściągnąć Ci taki podkład.
-
- Posty: 3480
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Marian
- nazwisko: Stępniewski
- Lokalizacja: Rypin
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Jacek Jabba
- nazwisko: Glassbreaker
- Lokalizacja: Maków Podh./Brodnica
Koloryzującego bym Ci nie polecał. Każdy lakier koloryzujący do rozprowadzone w lakierze bezbarwnym pigmenty. Część z nich jest "wewnątrz" warstwy utwardzonego lakieru, a cześć na powierzchni. Przy eksploatacji te pigmenty lubią się wycierać i produkt może wyglądać jak gdyby miał plamy. Żeby tego uniknąć musiałbyś pokryć taki koloryzujący bezbarwnym Topem. To zwiększa grubość warstwy, co za tym idzie zmniejsza się elastyczność i wzrasta waga. To już lepiej od razu użyć w pełni kryjącego.
-
- Posty: 603
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię:
- nazwisko:
- Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa
Marian, lakierowałem cały blank wyciągając skład z rury z lakierem okrętowym ( jak przy lakierowaniu klejonek ) Długa zabawa- wyciągałem 1 metr przez około 1,5 godziny. Skutek rewelacyjny. Problem jest, jeżeli chcesz utrzymać stary kolor. Jest też rod varnish akrylowy do nakładania gąbką- ale to półśrodek i trudno zrobić dobrze bez wprawy. Do lakierowania z przez wyciaganie blanku z rury trzeba zainwestować w blisko litr lakieru- przy germinie pytanie czy warto. Zadzwonię przy okazji i pogadamy- może coś Ci pomogę.
-
- Posty: 3480
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię: Marian
- nazwisko: Stępniewski
- Lokalizacja: Rypin
-
- Posty: 603
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
- imię:
- nazwisko:
- Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa
[quote="venom"]Rozmawiałem Krzysiek z Danielem Tanona z Xrodsa
Doradził mi że jeśli chcę to zrobić tanio i w miare przyzwoicie to bawełniana szmatka i Domalux
A może Marian zrobić to lepiej niż przyzwoicie?: rurka jest u mnie na strychu, lakier i tak musisz kupić, chociaż do szmatki zdecydowanie mniej go trzeba. Wyciągając pomału blank z lakieru dostajesz jednak powierzchnię, jakiej lakierowanie szmatką ( Matuszewski poleca gąbeczkę i akrylowy rod varnish, ) nigdy nie da. Na zdjęciu widzisz poszerzenie rurki- żeby pęcherzyki powietrza łatwiej odparowały żeby poziom lakieru nie zmieniał się znacznie przy wyciąganiu blanku,Plu s takie puste poszerzenie zabezpiecza przed kurzem. No i na dole masz cienką rurkę, czyli wystarczy powiedzmy niecały litr lakieru, a nie wiadro. Do tego piwo, telewizor i godzina czasu na powolne wyciąganie blanku sznurkiem przez jakieś przewieszenie. 1cm/1 minutę to bezpieczne tempo. Sznurek wielobarwny, taki z castoramy to po kolorach łatwo upilnujesz szybkości wyciągania. Klejonki podobno lakierują wyciągając silniczkami wolnoobrotowymi. Tonkin chyba robił to ręcznie.
URL=http://img704.imageshack.us/i/lakierowanieblanku.jpg/][/UR
Doradził mi że jeśli chcę to zrobić tanio i w miare przyzwoicie to bawełniana szmatka i Domalux
A może Marian zrobić to lepiej niż przyzwoicie?: rurka jest u mnie na strychu, lakier i tak musisz kupić, chociaż do szmatki zdecydowanie mniej go trzeba. Wyciągając pomału blank z lakieru dostajesz jednak powierzchnię, jakiej lakierowanie szmatką ( Matuszewski poleca gąbeczkę i akrylowy rod varnish, ) nigdy nie da. Na zdjęciu widzisz poszerzenie rurki- żeby pęcherzyki powietrza łatwiej odparowały żeby poziom lakieru nie zmieniał się znacznie przy wyciąganiu blanku,Plu s takie puste poszerzenie zabezpiecza przed kurzem. No i na dole masz cienką rurkę, czyli wystarczy powiedzmy niecały litr lakieru, a nie wiadro. Do tego piwo, telewizor i godzina czasu na powolne wyciąganie blanku sznurkiem przez jakieś przewieszenie. 1cm/1 minutę to bezpieczne tempo. Sznurek wielobarwny, taki z castoramy to po kolorach łatwo upilnujesz szybkości wyciągania. Klejonki podobno lakierują wyciągając silniczkami wolnoobrotowymi. Tonkin chyba robił to ręcznie.
URL=http://img704.imageshack.us/i/lakierowanieblanku.jpg/][/UR
-
- Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 16 gru 2010, 10:25
- imię: Paweł
- nazwisko: Karpiński
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: lakierowanie blanku
Witam.Mam pytanie.Będę lakierował surowy blank klejonki.Jaki cel ma takie wolne lakierowanie tegoż?
Grayling blues.....
-
- Posty: 605
- Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:15
- imię: Janusz
- nazwisko: Kitowski
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: lakierowanie blanku
Równomierne i gładkie polakierowanie, bez zgrubień, zacieków.