Komponenty i narzędzia dla początkujących - cz I

Zbuduj swój kijek. Co ? Jak ? Czym? Tutaj ...
ODPOWIEDZ
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Komponenty i narzędzia dla początkujących - cz I

Post autor: Krzysztof Łyczek »

Komponenty i narzędzia część I :

No cóż, mamy blank, to trzeba się zdecydować w co go uzbroić i zadbać o niezbędne narzędzia do przygotowanie i zamocowania uzbrojenia.

1)Przelotki- ważny element uzbrojenia.

Literatura podaje, że dla wędzisk w klasie poniżej #6 wskazane są przelotki oczkowe, powyżej #6 snaki dwustopkowe, gdzieś powyżej klasy 8 zalecane przelotki ceramiczne. Te ceramiczne to zadko, ale zdarzają się również w niższych klasach.

Ale jak popatrzymy na topowe wyroby- firm T&T, Sott, Sage , Winston to niskie klasy i delikatne wędki zbroją w klasyczne tradycyjne double foot snake guides…………

Oczkowe przelotki z markowych producentów w klasie poniżej #6 stosuje np. St. Croix, bodajże również Loomis i CTS . Wszystkie przelotki zamocowane do blanku raczej powodują zmiękniecie wędki niż jej usztywnienie , ponieważ ciężar przez nie generowany ma większy wpływ niż sztywność dodana na krótkim odcinku. Wybór przelotek double bądź single foot pozostaje zatem kwestią indywidualnych gustów, a nie żelaznych reguł. Z mojej strony sugeruję jedynie ostrożność w zakupie hard chromów produkcji batsona- z niektórymi były problemy co do trwałości.

Już lepiej dodać 3-4 zł na sztuce i kupić TICH. Dodam tylko, że dwustopkowe łatwiej montować, i chyba w zimie wolniej obmarzają. Do najlżejszych szklanych wędek i delikatnych klejonek wskazane są przelotki RECOIL. U nas można próbować je nabyć w firmie S. Kawalca.

Numeracje przelotek i ich rozstawy zalecane do danego typu wędki znaleźć można tu: http://www.flyfisherman.com/rodbuilding/index6.html

Uwaga- niektórzy podają odległości mierzone do dolnej stopki przelotki, niemniej zwykle jest to odległośc podawana do środka. Ważne przy oznaczaniu pierwszej

W danych katalogowych blanków zwykle podawany jest tip size ( w 1/64 cala ) oraz butt size- średnica dolnika zwykle w calach.

Koledzy radzący sobie z zakupami za granicą bez problemu kupią renomowane przelotki H&H, REC lub Pacific Bay.

Do przygotowania przelotek do montażu niezbędny jest mały pilniczek i niekiedy szczypce. Stopki trzeba poddać wizualnym oględzinom i zwykle ich końce spiłować delikatnie do szpica – tak, aby nić omotki płynnie mogła wejść z blanku na stopkę.

Zdarzają się stopki nieco krzywe- należy je delikatnie wyprostować płaskimi szczypcami, aby równo przylegały do blanku. Zaznaczamy rozstaw przelotek przy użyciu białego markera, dla osób nie stosujących kleju wstępnego klejenia do ich zamocowania przed przytrzymaniem nicią potrzebna jest taśma klejąca- może być zwykła wąska malarska.

Uwaga- przed zamocowaniem należy znaleźć kręgosłup wędki i zdecydować, po której stronie osadzamy przelotki- o tym będzie nieco później.

2) Uchwyt kołowrotka- do wyboru up- locking ( zwykle chowany pod rękojeść korkową ) , down- locking lub inne . Przed zakupem i montażem wskazane jest przeanalizowanie jakie rozwianie uchwytu da optymalne wyważenie wędki, oraz sprawdzenie, jak ma się średnica wewnętrzna uchwytu do średnicy dolnika. Kolorystyka okucia uchwytu wskazane jest aby pasowała do pozostałych elementów wędki.

3) Rękojeść korkowa ( są też inne, ale o nich nie napisze, bo na wędzisku muchowym ich widok wywołuje u mnie zgorszenie. )

Najbardziej popularne kształty to - half wells, full wells, reversed half wells cigar, . Gdzieś od klasy 6 i wyżej dominują rękojeści typu full Wells.

Przy wyborze dobrze jest sprawdzić, czy pasuje do uchwytu kołowrotka, jeżeli zamierzamy go schować pod rękojeść.

Jakość korka- im lepsza, tym lepiej w praktyce zależy od naszych portfeli i oferty sklepów.

Na szpachlę korkową do naprawy ubytków za bardzo nie należy liczyć. Trwałość szpachli jest mocno ograniczona. To już lepiej kawerny w korku wypełnić delikatnie dobrym klejem i zasypać grubymi opiłkami korka- potem lekko przeszlifować. Trwalsze niż szpachle, a jak się uda to będzie nawet ładniejsze.

Amatorzy indywidualnych rękojeści mogą wytoczyć je sami- tu uwaga, korek jest materiałem niejednorodnym, naturalnym. Na każdej partii są jakieś skazy i wady. Sugeruję wykonanie rękojeści na rdzeniu metalowym lub starym blanku i dopiero później klejenie jej do docelowej wędki. Naklejenie korka na blank uzbrajany i następnie szlifowanie go niesie ryzyko, że w trakcie pracy wyjdą wady, ubytki lub kształt nie taki jak pragnęliśmy- dlatego bezpieczniej przygotowywać rękojeść na gotowo i dopiero potem naklejać na blank. W sklepach są kleje typu rod- cement, niemniej dobra epoksydowa żywica przy klejeniu rękojeści w zupełności spełni swoją rolę. Otwór wewnętrzny dopasować najlepiej przy użyciu okrągłego pilnika- tak, aby rękojeść dość ciasno dochodziła do położenia zgodnego z przewidywanym umocowaniem uchwytu kołowrotka. Najczęstszym błędem na początku jest zbyt duże rozpiłowanie korka z przodu- tu proponuję ostrożność, potem nawet winding check nie jest w stanie przekryć zbyt dużej szczeliny.

Uwaga-jeszcze nic nie montujemy- w następnej części będzie o pozostałych potrzebnych komponentach. Na razie zainteresowani tematem mogą się udać po przelotki, rękojeść i uchwyt kołowrotka, a ja pomału będę tworzył ciąg dalszy.

Jeżeli ktoś chce również od razu kupić nici , winding check ( ten pierścionek nad korkiem ), hook kipera to doradzę tylko tyle, że nici zgodne z kolorem blanku pomagają ukryć pewne niedostatki wykonania, o ile pojawia się na początku. Nici kontrastowe w stosunku do koloru blanku będą wszelkie niedoróbki ( oby się nie zdarzyły ) podkreślać i eksponować. Niemniej w tym zakresie wybór należy podjąć zgodnie z upodobaniami- wędka ma się podobać właścicielowi.

CDN
ODPOWIEDZ