rozbrojenie wędki

Zbuduj swój kijek. Co ? Jak ? Czym? Tutaj ...
ODPOWIEDZ
hi tower
Posty: 364
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Kuczynski
Lokalizacja: 3miasto

rozbrojenie wędki

Post autor: hi tower »

Możecie koledzy doradzić metodę mało inwazyjnego ściągnięcia uchwytu kołowrotka i jak by się dało to i rękojeści. Zaznacza że chciałbym zachować właściwości użytkowe zdemontowanych elementów do powtórnego zastosowania. Jak narazie próbowałem wrzącej wodzie podgrzewać ale nic nie drgnęło. Może opalarka? Tylko obawiam się czy to już nie zaszkodzi blankowi.
flyfish
Posty: 504
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Sergiusz
nazwisko: Kasprzyk
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: flyfish »

Uchwyt jest wklejony prawdopodobnie na żywicę więc musisz niestety ściągać metodą termiczną ,inaczej nie da rady. Lepiej jak pogodzisz się ze stratą uchwytu ,zamontuj nowy.
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: Krzysztof Łyczek »

Udało mi sie kiedyś to zrobić wykorzystując piekarnik elektryczny. Łatwo nie jest- insert drewniany izoluje, żywica nagrzewa się powoli, a grzanie blanku to też można do pewnego stopnia- potem się go zniszczy.
Aczkolwiek ryzykujesz- według klasyków powinno się uchwyt zniszczyć, żeby go usunąć
http://www.guidesnblanks.com/page/how_t ... _reel_seat" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
furgon
Posty: 740
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Michał
nazwisko: Furgacz
Lokalizacja: Zawiercie

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: furgon »

Ja całkiem niedawno miałem podobny problem. Tyle że nie musiałem odzyskać blanku. Na szlifierce zeszlifowałem aluminiowy korek wieńczący wędzisko i dobrałem się od d..y strony. Wiercenie, piłowanie itd. Uchwyt i rękojeść jest już na nowym blanku. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie odzyskania beż strat. Czy to blanku czy rękojeści.
Są miłośnicy przyrody. Co ryby wyjmują z wody.
hi tower
Posty: 364
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię: Tomasz
nazwisko: Kuczynski
Lokalizacja: 3miasto

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: hi tower »

jak uda się znaleźć odpowiednią rurkę to spróbuje tym sposobem:
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php? ... 89&start=0&" onclick="window.open(this.href);return false;
jak nie pójdzie to zaryzykuje jednak chyba opalarkę.
harp
Posty: 358
Rejestracja: sobota, 6 lis 2010, 00:20
imię: michał
nazwisko: kuczewski
Kontakt:

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: harp »

Ja zdejmowałem w piekarniku. Trzeba uważać by blank się nie odkształcił. Najlepiej za wczasu wbić gwożdzia w ścianę i powiesić pionowo blank po nagrzaniu na wszelki wypadek. NIE ZAMYKAĆ DRZWICZEK PIEKARNIKA NA BLANKU!!!!!!!! Bo go powygina.
Krzysztof Łyczek
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 29 sty 2010, 22:16
imię:
nazwisko:
Lokalizacja: Kraków/ obecnie Warszawa

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: Krzysztof Łyczek »

harp pisze:Ja zdejmowałem w piekarniku. Trzeba uważać by blank się nie odkształcił. Najlepiej za wczasu wbić gwożdzia w ścianę i powiesić pionowo blank po nagrzaniu na wszelki wypadek. NIE ZAMYKAĆ DRZWICZEK PIEKARNIKA NA BLANKU!!!!!!!! Bo go powygina.
No to już 2 udane przypadki-tylko, że ja blank jeszcze wcześniej nad korkiem owinąłem grubo papierem- izolacja termiczna i starałem sie ograniczyć grzanie do odcinka poniżej korka . Udało się- po kilku próbach. Jak blank więcej wart niż uchwyt to radzę ostrożnie.
Aha, piekarnik był elektryczny, nie gazowy
I naprawdę uważać z grzaniem blanku- grafit w końcu jest z maty węglowej klejony żywicami, jak żywice zmiękną przy grzaniu to efekt może byc negatywny. Blank w piecu jest wypalany na produkcji w konkretnej temperaturze i owinięty celofanem i na mandrelu wewnątrz. To trzyma całość.
Grzanie bez pręta w środku, bez celofanu może mieć taki sam skutek jak niekontrolowane podgrzewanie stali- rozhartuje się.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 lut 2012, 14:40 przez Krzysztof Łyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
harp
Posty: 358
Rejestracja: sobota, 6 lis 2010, 00:20
imię: michał
nazwisko: kuczewski
Kontakt:

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: harp »

Mój się nie rozkleił ale zmienił kształt w S i szybko ostygł pozostając w tej pozycji. Spręzystość zachował. Jakaś firma robi takie koślawe dolniki.
michmiga
Posty: 93
Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 16:36
imię: Michał
nazwisko: Migas

Re: rozbrojenie wędki

Post autor: michmiga »

Przezbrajałem kilka kijków i z żadnego nie udało mi się ściągnąć uchwyt bez choć częściowego zniszczenia.Ja podgrzewam skeleton ściągam go a drewienko przecinam osiowo dremelem albo zwykłym brzeszczotem w kilku miejscach i odłupuje. Skeleton mam to drewienko sobie toczę.
Miałem kiedyś kija co uchwyt był już wymieniany i po zestruganiu korka okazało się że poprzedni uchwyt był poprostu odpiłowany razem z blankiem a następnie w blank wklejona była rurka grafitowa na nią był nałożony nowy uchwyt (kij muchowy) mało profesjonalnie ale bez straty uchwytu.
ODPOWIEDZ